"Bogdanka": Nie chcą Kodeksu GK Enea. Grożą strajkiem

Lip 23, 2017

Związkowcy z Lubelskiego Węgla (LW) "Bogdanka" SA nie chcą, by w Spółce obowiązywał Kodeks Grupy Kapitałowej (GK) Enea. Uważają, że uchwała Nadzwyczajnego Walnego Zebrania Akcjonariuszy (NWZA) LW "Bogdanka" SA przesądzająca o wprowadzeniu ładu korporacyjnego Grupy ma na celu przeniesienie zarządzania kopalnią do poznańskiej centrali Enei. Grożą rozpoczęciem akcji protestacyjnej. 97 procent uczestników przeprowadzonego 12 lipca referendum pracowniczego poparło ewentualny strajk.

Górnicy odpowiadali na dwa pytania (pisownia oryginalna - za protokołem referendalnym): "czy sprzeciwiasz się stosowaniu w LWB Kodeksu GK Enea, który powoduje, że wszystkie decyzje dotyczące LWB (w tym poziomu wynagrodzeń i zatrudnienia) zapadają w Poznaniu" i "czy godzisz się na podjęcie akcji protestacyjnej przeciw stosowaniu Kodeksu GK Enea, zgodnie z prawem do strajku włącznie".

96,4 procent głosujących wyraziło sprzeciw wobec stosowania Kodeksu GK Enea, a 96,83 proc. dopuściło możliwość podjęcia akcji protestacyjnej.

Frekwencja wyniosła 62,59 proc.

 

Postawieni przed faktem dokonanym

O przyczyny napiętej sytuacji w podlubelskiej kopalni spytaliśmy przewodniczącego Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" LW "Bogdanka" SA Antoniego Pasiecznego.

- 26 czerwca NWZA podjęło uchwałę odnośnie wprowadzenia Kodeksu GK Enea do LW "Bogdanka" SA. Byliśmy zaskoczeni, bo 13 czerwca, w trakcie spotkania kierownictwa górniczej "Solidarności" z przedstawicielami rządu, zwracaliśmy uwagę na ten problem i uzyskaliśmy zapewnienie ze strony ministra Tchórzewskiego, że Walne podejmie decyzję zawieszającą procedurę przyjęcia uchwały na 30 dni, co dałoby czas na przeprowadzenie konsultacji. Przerwy jednak nie ogłoszono. Zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym, stąd decyzja o przeprowadzeniu referendum. Chcieliśmy poznać zdanie załogi w tej sprawie - wyjaśnił związkowiec.

 

Porozumienie wciąż na papierze

Formalnie ład korporacyjny GK Enea został wprowadzony uchwałami NWZA 17 sierpnia 2016 r. Pod dyktando Enea SA do Statutu LW "Bogdanka" SA wpisano wówczas między innymi budzący kontrowersje § 4 pkt 1: "Celem Spółki jest prowadzenie działalności ukierunkowanej na realizację misji i strategii Grupy ENEA determinujących interes Grupy ENEA".

- Póki co, Enea nie ma w swoich rękach wszystkich udziałów. Posiada 66 procent akcji; reszta należy do akcjonariatu rozproszonego. Jesteśmy spółką giełdową i powinniśmy być traktowani inaczej niż pozostałe spółki grupy - komentuje Antoni Pasieczny.

Organizacje związkowe oprotestowały przyjęte zmiany i po kilkutygodniowych negocjacjach podpisały z Zarządem LW "Bogdanka" SA porozumienie określające zasady, na jakich miał przebiegać proces wprowadzania ładu korporacyjnego Grupy Enea. Dzisiaj wskazują, że porozumienie to nie zostało przez pracodawcę zrealizowane, stąd rosnące niezadowolenie załogi, o czym świadczą wyniki przeprowadzonego referendum.

- Żaden z przyjętych do stosowania uchwałami Zarządu Lubelskiego Węgla "Bogdanka" SA tak zwanych aktów pochodnych Kodeksu GK Enea nie został z nami skonsultowany w trybie przewidzianym w porozumieniu - podkreśla przewodniczący zakładowej "Solidarności". - Wprowadzenie Kodeksu oznacza, że wszystkie dane z LW "Bogdanka" SA - dotyczące rozwoju, zakupów, przetargów, sfery IT - będą trafiać do centrali Grupy Enea. Na razie może nie mieć to dla nas większego znaczenia, ale za jakiś czas ktoś może przecież wpaść na pomysł, by "Bogdanką" zarządzać bezpośrednio z Poznania. Jeśli ktoś uważa, że będzie się wtedy liczył interes pracowników kopalni czy społeczności lokalnej powiatu łęczyńskiego, to jest zwyczajnie naiwny. Nam cały czas chodzi o to, by Walne podjęło uchwałę, w której znajdzie się zapis: "Kodeks Grupy Enea nie dotyczy Lubelskiego Węgla". Wszyscy nas zapewniają, że tego właśnie chcą, tylko uchwały nie chcą podjąć. Dlaczego? - retorycznie pyta.

 

Po referendum "gotowość do dialogu"

Prezes LW "Bogdanka" SA Krzysztof Szlaga w przesłanym Polskiej Agencji Prasowej (PAP) komentarzu do wyników referendum podkreślił, że Zarząd Spółki jest "w stałym dialogu" ze związkami zawodowymi.

- Mogę jednak z pełną odpowiedzialnością zapewnić, że Bogdanka posiada i zachowa pełną niezależność operacyjną. Żadne kompetencje ani funkcje nie zostały zabrane z Bogdanki i przeniesione do ENEA - nie ma też takich planów. Ani jedna osoba nie straciła pracy w Spółce z powodu lub w związku z integracją z Grupą ENEA. Co więcej, w okresie od 1.01.2017 do 30.06.2017 przyjęliśmy do pracy w sumie 119 osób - wskazał.

Gotowość do dialogu ze związkami zawodowymi wyraził też Zarząd Grupy Enea.

- Enea zawsze jest gotowa do bezpośrednich rozmów ze Stroną Społeczną i przedstawicielami Pracowników na ważne tematy dotyczące funkcjonowania LW Bogdanka - do takich tematów należą również kwestie związane z ładem korporacyjnym - czytamy w oświadczeniu przesłanym PAP przez Biuro Prasowe Grupy Enea. - Jesteśmy przekonani, że w każdej sytuacji można znaleźć razem rozwiązanie satysfakcjonujące wszystkie Strony - głosi oświadczenie kierownictwa Grupy.

LW "Bogdanka" SA jest częścią grupy Enea, do której należy niecałe 66 proc. akcji kopalni. Ponad 10 proc. należy do TFI PZU, a pozostała część - do mniejszych akcjonariuszy. Zakład wydobywa rocznie ponad 9 milionów ton węgla z trzech pól wydobywczych.