E-węgiel już w sprzedaży

Lip 29, 2016

Polska Grupa Górnicza Sp. z o.o. (PGG) uruchomiła system internetowej sprzedaży węgla. Oferowany w jednotonowych paletach (i pakowany po 25 kilogramów) Retopal schodzi "na pniu". PGG musiała ograniczyć liczbę sprzedawanych palet na dobę, bo nie dawała rady zrealizować wszystkich zamówień. Sukces projektu nie dziwi związkowców - oni o korzyściach ze stworzenia własnej sieci dystrybucji surowca przez państwowe spółki węglowe mówili wiele lat temu.

Uruchomienie e-sklepu z paczkowanym węglem (pgg.pl/sklep) ma ułatwić dostęp do tego produktu i wzmocnić pozycję PGG wobec dystrybutorów węgla importowanego.

Internetowy sklep Polskiej Grupy Górniczej oferuje ekogroszek Retopal w paletach o masie jednej tony, składających się z 40 worków po 25 kg. Jednorazowo możliwy jest zakup od 1 do 5 palet. Obowiązuje jedna cena z dostawą na terenie całego kraju. Złożenie zamówienia i płatność za węgiel umożliwia intuicyjny interfejs. Dostawa - w ciągu trzech dni od dokonania płatności - odbywa się za pośrednictwem firmy kurierskiej.

- Retopal sprzedaje się jak świeże bułeczki - dziennie nawet do 140-150 ton. Jest bardzo duże zainteresowanie. Docelowo linia produkcyjna ma udostępniać 250 ton węgla na dobę, ale to pewnie i tak nie zaspokoi całego popytu, biorąc pod uwagę dotychczasowe tempo, w jakim węgiel jest zamawiany - informuje Bogusław Hutek, przewodniczący Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej (ZOK) NSZZ "Solidarność" PGG Sp. z o.o. i szef "Solidarności" w produkującej paczkowany Retopal kopalni "Piast". - Przypominam, że myśmy - jako Związek - postulowali wprowadzenie takiego rozwiązania wiele lat temu. Dużo czasu musiało upłynąć, zanim poprzedni rząd przychylił się do związkowej propozycji stworzenia własnych składów węgla, tyle tylko, że i tak pomysłu nie zrealizował. Teraz, w sklepie internetowym PGG, węgiel kupują ludzie z odległych stron, płacąc tyle co "na bramie" plus koszt transportu. Nie muszą już płacić pośrednikom zawyżającym ceny węgla. Ci pośrednicy, żądający za węgiel niewyobrażalnych kwot, przyczyniali się do psucia opinii całemu środowisku górniczemu - klient z Pomorza nie musiał przecież wiedzieć, ile kosztuje węgiel "na bramie", a płacąc pośrednikowi określone sumy i czytając w mediach niestworzone rzeczy mógł odnieść wrażenie, że to koszty wydobycia, w tym - górniczych wynagrodzeń, są tego przyczyną. System internetowej sprzedaży węgla przez PGG szybko udowodnił, że zainteresowanie polskim węglem jest - o ile będzie on dostępny w rozsądnej cenie, takiej w jakiej sprzedają go kopalnie - podsumowuje.

Podobnego zdania jest Piotr Bienek, wiceprzewodniczący ZOK NSZZ "Solidarność" KHW SA. Węgiel z Holdingu będzie sprzedawany przez Internet najprawdopodobniej od połowy sierpnia.

- Każdy sposób na to, by węgiel trafiał od producenta do ostatecznego odbiorcy w możliwie bezpośredni sposób, jest dobry. Dzięki temu jesteśmy w stanie ominąć pośredników, którzy sztucznie zawyżają cenę surowca, narzucając swoje horrendalne marże - mówi wicelider NSZZ "Solidarność" w KHW. - Sprzedażą węgla wydobywanego w Katowickim Holdingu Węglowym zajmuje się spółka Katowicki Węgiel. To jest węgiel kwalifikowany, o bardzo dobrych parametrach - co nie znaczy, że najtańszy, ale najlepszy. Dzięki redukcji liczby podmiotów pośredniczących w sprzedaży, a więc znacznej obniżce ceny, na pewno znalazłby kolejnych nabywców, czego - jako górnicy, jako pracownicy KHW - powinniśmy sobie życzyć. Byłaby to doskonała promocja dla naszego podstawowego przecież produktu. Mam nadzieję, że system internetowej sprzedaży węgla z KHW zostanie solidnie przemyślany i wkrótce uruchomiony - kończy swoją wypowiedź.

We współczesnym świecie sprzedaż on-line to nic nadzwyczajnego. Przez Internet można już kupić wszystko, a jednak rodzimi producenci węgla skutecznie bronili się przed e-sprzedażą. Udany start sklepu internetowego PGG dowiódł, że nie mieli racji - i że po raz kolejny mieli ją... związkowcy.