JSW: Ocalić "Krupińskiego"

Kwi 21, 2016

Związkowcy z KWK "Krupiński" zaapelowali do śląskich parlamentarzystów o "podjęcie działań w kierunku zmian w kreowaniu polityki wobec górnictwa węgla koksowego w JSW SA". Obawy strony społecznej dotyczą przyszłości kopalni, która przy stosunkowo niewielkich nakładach mogłaby wydobywać nawet 10 tysięcy wysokiej jakości węgla koksowego na dobę. Tegoroczny plan techniczno-ekonomiczny środków na potrzebne inwestycje jednak nie przewiduje.

Autorzy apelu wskazali na pilną potrzebę przygotowania nowych złóż, wobec kurczących się zasobów pozostałych kopalń jastrzębskich, ale skrytykowali przeznaczanie środków na inwestycje wymagające dużych nakładów finansowych i długiego okresu wdrażania.

Rozpoczęcie wydobycia węgla koksowego typu 35.1 i 35.2 w obszarze koncesyjnym KWK "Krupiński" wymagałoby wykonania rozcinki pokładów, co najprawdopodobniej potrwałoby kilkanaście miesięcy i kosztowało około 200-250 milionów złotych. Przy zatrudnieniu wynoszącym około 2100 pracowników zakład byłby wówczas w stanie produkować 10 tysięcy ton węgla na dobę.

- Biorąc pod uwagę realia czasowe oraz możliwości finansowe spółki dotyczące inwestycji, (...) uruchomienie wydobycia węgla koksowego w kopalni "Krupiński" jest naszym zdaniem najbardziej realną decyzją i najmniej kosztowną - ocenili podpisani pod apelem przewodniczący pięciu zakładowych organizacji związkowych. Przypomnieli, że KWK "Krupiński" uruchomiono 33 lata temu właśnie z myślą o eksploatacji węgla koksowego. Jednocześnie wyrazili zaniepokojenie dotychczasowym postępowaniem kierownictwa Spółki wobec kopalni i podkreślili, że ewentualne odstąpienie od inwestycji, czego skutkiem byłoby zaniechanie wydobywania węgla koksowego w "Krupińskim", nie upoważnia Zarządu JSW do "kontynuacji programu wygaszania produkcji w kopalni lub jej wyodrębnienia ze struktur JSW SA".

Przed "wyprowadzeniem" zakładu poza JSW przestrzegają też związkowcy z Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej (ZOK) NSZZ "Solidarność" JSW SA.

- Mieliśmy już sygnały wskazujące na możliwość wyodrębnienia zakładu ze struktur JSW i przejęcia go przez niemiecką firmę HMS Bergbau AG za pośrednictwem jej spółki-córki Silesian Coal, co znalazło swoje potwierdzenie w podpisaniu umowy ramowej pomiędzy tym podmiotem a Jastrzębską Spółką Węglową. Pracownicy mają dziś prawo podejrzewać, że wokół "Krupińskiego" będą wykonywane kolejne niejasne operacje. Apel zakładowych organizacji związkowych do posłów jest w pełni uzasadniony - mówi przewodniczący ZOK Sławomir Kozłowski.

Wiceprzewodniczący "Solidarności" w JSW Roman Brudziński zaznacza, że największa organizacja związkowa zrzeszająca pracowników jastrzębskich kopalń nigdy nie zgodzi się na sprzedaż "Krupińskiego".

- Przejęcie "gotowej" kopalni przez jakąś zagraniczną firmę byłoby dla JSW podwójnie niekorzystne. Po pierwsze - stracilibyśmy dobry zakład; po drugie - KWK "Krupiński" już w ręku nowego właściciela stałaby się dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej groźną konkurencją, do tego położoną tuż "za miedzą". Stąd nasz stanowczy sprzeciw - podsumowuje.

Pełną treść związkowego apelu publikujemy w postaci pliku PDF.