Ofiarom - zadośćuczynienie, katom - zasłużona kara

Gru 13, 2015

34 lata temu, 13 grudnia 1981 roku, generał Wojciech Jaruzelski poinformował o ukonstytuowaniu się Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i wprowadzeniu stanu wojennego decyzją Rady Państwa - co było nielegalne, nawet w świetle obowiązującego wówczas prawa. Do końca 1982 roku reżim wydał 10132 decyzje o internowaniu 9736 osób "zagrażających władzy" (część była internowana dwu- lub trzykrotnie). Wszystkie ofiary komunistycznej dyktatury uczcili dziś członkowie śląsko-dąbrowskiej "Solidarności".

Tradycyjnie już miejscem obchodów był kościół pw. św. Jadwigi Śląskiej w Zabrzu-Zaborzu. Położony nieopodal zakład karny stanowił ośrodek internowania dla niemal 900 działaczy organizacji opozycyjnych.

W niedzielnych uroczystościach udział wzięli związkowcy, przedstawiciele władz samorządowych Zabrza oraz mieszkańcy miasta.

 

Co mamy czynić?

Homilię podczas mszy świętej odprawionej w intencji Ojczyzny, osób represjonowanych i internowanych oraz ofiar stanu wojennego wygłosił kapelan śląsko-dąbrowskich struktur Związku ksiądz prałat Stanisław Puchała.

Duchowny mówił o współczesnym, choć interpretowanym ewangelicznie, znaczeniu słowa "solidarność" i właściwej odpowiedzi na pytanie kierowane do Jana Chrzciciela przez celników: co mamy czynić?

- Kiedy gromadzimy się, aby uczcić represjonowanych, aby uczcić tych, którzy mieli odwagę domagać się wolności, sprawiedliwości i za to cierpieli, kiedy ich wspominamy, stajemy znowu przy ołtarzu i pytamy za tymi, którzy przychodzili do Jana Chrzciciela: co mamy czynić? (...) Jan mówił o solidarności: kto ma dwie suknie, niech jedną da temu, który nie ma, a kto ma żywność, niech tak samo uczyni. Papież Franciszek mówi: muszą być nasze oczy zwrócone na tych najbiedniejszych, pozostających w najtrudniejszej sytuacji. To jest solidarność. Przychodzili celnicy, żeby przyjąć chrzest nawrócenia i też pytali: co mamy czynić? A on powiada: "Nie pobierajcie nic więcej ponad to, ile wam wyznaczono". Czyli - nie musicie robić nadzwyczajnych rzeczy (...), ale starajcie się to, co jest waszym zadaniem, gdziekolwiek jesteście, na jakichkolwiek stanowiskach, w jakimkolwiek miejscu, starajcie się dobrze i uczciwie czynić to dla wspólnego dobra - usłyszeli zgromadzeni w zabrskim kościele.

 

Przywrócić elementarną sprawiedliwość

Po nabożeństwie uczestnicy obchodów przeszli przed krzyż i tablicę upamiętniającą internowanych. Tam wysłuchali treści listu od przewodniczącego śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominika Kolorza.

- 13 grudnia 1981 roku komunistyczna władza postanowiła zdeptać wielką nadzieję, która narodziła się w Polsce wraz z powstaniem NSZZ "Solidarność". (...) Komuniści ponieśli jednak porażkę. (...) Dzięki Waszemu poświęceniu "Solidarność" przetrwała. Wasza ofiara w czarnych dniach stanu wojennego podsyciła w całym społeczeństwie sprzeciw wobec buty i poczucia bezkarności władzy. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że bez Was nie byłoby dzisiaj wolnej Polski. Dla nas, dla ludzi "Solidarności", jest to prawda absolutnie oczywista, nie podlegająca dyskusji - podkreślił przewodniczący. - Jak co roku, z tego miejsca powtarzamy apel: obowiązkiem władz państwowych jest dbać o ludzi, którzy całym swoim życiem służyli Ojczyźnie i za tę służbę byli wyrzucani z pracy, więzieni i represjonowani. Obowiązkiem rządzących jest przywrócić elementarną sprawiedliwość, w której ofiarom należy się zadośćuczynienie, a ich katów spotyka zasłużona kara. Sprawiedliwość, na którą czekamy od 25 lat - dodał.

Głos zabrał również przewodniczący Stowarzyszenia Represjonowanych w Stanie Wojennym Regionu Śląsko-Dąbrowskiego Eugeniusz Karasiński. Nawiązując tematycznie do treści odczytanego wcześniej listu, przypomniał zgromadzonym, że ustawa o pomocy weteranom opozycji antykomunistycznej w PRL dała możliwość uzyskania 400-złotowego dodatku i to jedynie przez rok. Zapowiedział podjęcie kroków prowadzących do nowelizacji ustawy, tak aby "udzielana pomoc dla weteranów opozycji była realna i honorowa".

Regionalne uroczystości upamiętniające ofiary stanu wojennego zakończyło odśpiewanie przez zgromadzonych hymnu "Boże, coś Polskę".

Polecamy galerię zdjęć z tego wydarzenia.