O zgodzie rządu na przeniesienie 100 procent akcji Holdingu do jednoosobowej spółki Skarbu Państwa, co otworzyłoby możliwość pozyskania branżowego inwestora strategicznego dla KHW, poinformował 23 października pełnomocnik rządu do spraw restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego Wojciech Kowalczyk w obecności pani premier Ewy Kopacz.
Minister podkreślił, że przeniesienie akcji jest najszybszym, najefektywniejszym i najprostszym sposobem dokapitalizowania KHW. W przypadku prywatyzacji należność wpłynęłaby do budżetu państwa, a kopalnie nie mogłyby z tych pieniędzy skorzystać.
Zdaniem Piotra Bienka ogłoszenie decyzji rządu było kolejnym wybiegiem medialnym polityków Platformy Obywatelskiej.
- Nie liczyłbym na to, że pomysł przedstawiony w blasku fleszy przez pana ministra Kowalczyka będzie realizowany w oparciu o tę akurat uchwałę. Mieliśmy raczej do czynienia z czystą propagandą przedwyborczą. Jeśli popatrzymy na to, w którym momencie pani premier poinformowała o podjętej decyzji, a było to na dwa dni przed wyborami, i jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że temat nie był omawiany na Radzie Ministrów, bo uchwała została przyjęta w trybie obiegowym, poza posiedzeniem Rady Ministrów, wszystko staje się jasne - ocenia wiceprzewodniczący.
Przedstawiciel holdingowej "Solidarności" zaznacza jednak, że realne działania w kierunku połączenia Holdingu z państwowym koncernem energetycznym są niezbędne.
- My - jako Związek - mówimy o tym od dawna. Gdyby rzeczywiście chodziło o połączenie Katowickiego Holdingu Węglowego z jakąś spółką energetyczną, bo nazwa żadnej z firm przecież nie padła, nasze stanowisko byłoby pozytywne. Zdajemy sobie sprawę z tego, że inaczej Katowicki Holding Węglowy nie da sobie rady. Niczego nie zmieniają tutaj słowa prezesa Łukaszczyka, który jakiś czas temu zapewniał o znakomitej sytuacji KHW. Połączenie musiałoby jednak nastąpić na zdrowych zasadach, z uwzględnieniem stanowiska strony społecznej - podsumowuje.