Region Śląsko-Dąbrowski: Piotr Duda jedynym kandydatem

Cze 29, 2010

O godz. 11. w Sali im. Lecha Kaczyńskiego na drugim piętrze siedziby Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ "Solidarność" w Katowicach rozpoczęło się IX Walne Zebranie Delegatów Związku (WZD). Głównym punktem porządku zaplanowanych na dwa dni obrad jest wybór przewodniczącego najliczniejszej regionalnej struktury "Solidarności" w kraju. 180 delegatów obecnych na WZD wybierze również osoby, które będą reprezentować Region Śląsko-Dąbrowski podczas Krajowego Zjazdu Delegatów.

Do godz. 14. delegaci wysłuchali wystąpień zaproszonych gości oraz sprawozdania przewodniczącego śląsko-dąbrowskiej "S" Piotra Dudy za minione 4 lata. W dalszej części zebrania wybiorą przewodniczącego na kolejną 4-letnią kadencję. Jedynym kandydatem jest Piotr Duda.

Po raz pierwszy w historii miejscem obrad regionalnego WZD jest siedziba Zarządu Regionu, wszystko dzięki trwającemu cały ubiegły rok remontowi i dobudowaniu drugiego piętra z obszerną multimedialną Salą im. Lecha Kaczyńskiego.

Wśród gości delegatów pojawili się m.in. minister w Kancelarii Prezydenta RP Bożena Borys-Szopa, poseł Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Szwed, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek, szef Sekretariatu Przemysłu Metalowego "S" Bogdan Szozda i były przewodniczący śląsko-dąbrowskiej "S" Marek Kempski. Wyjątkowa była tym razem wizyta minister Borys-Szopy. Mianowany przez marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego pełniący obowiązki szefa Kancelarii Jacek Michałowski zabronił jej wyjazdu do Katowic, a kiedy oświadczyła, że mimo zakazu pojedzie, bo wywodzi się ze Związku i zawsze się z nim identyfikowała, wezwał panią minister do powstrzymania się od wystąpień.

Obrady rozpoczęło wspomnienie tych członków Związku, którzy w ciągu minionego roku - i całej 4-letniej kadencji - odeszli na wieczną szychtę, m.in. Władysława Molęckiego, Henryka Szumiły, Józefa Wiśniowskiego. Wspominano również ofiary kwietniowej katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, a delegaci obejrzeli przygotowany przez Biuro Prasowe Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego "S" film wspomnieniowy o prezydencie Lechu Kaczyńskim "Prezydent ludzi pracy".

Ksiądz Stanisław Puchała powiedział, że z "Solidarnością" kojarzą mu się przede wszystkim słowa papieża Jana Pawła II: - "Solidarność" to zawsze jest jeden z drugim, nigdy jeden przeciw drugiemu. (...) Kiedy mamy poczucie współodpowiedzialności, wtedy łatwiej, nawet w najtrudniejszych chwilach - mówił do zebranych.

Janusz Śniadek nawiązał do obchodów rocznicy Poznańskiego Czerwca '56 i przypomniał tragiczną sytuację poznańskich Zakładów im. H. Cegielskiego oraz stoczniowców, zwracając przy tym uwagę, że w takiej sytuacji mówienie o Polsce jako zielonej wyspie w czerwonym morzu kryzysu jest nie na miejscu. Wspomniał też o wystąpieniu prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego, który wezwał do zgodnego składania kwiatów w miejscach upamiętniających takie wydarzenia jak Poznański Czerwiec '56. Zdaniem Śniadka świadectwem pamięci o ludziach, którzy walczyli o wolną Polskę i ponieśli śmierć w starciu z komunistycznym reżimem, jest przede wszystkim realizacja ich testamentu, kontynuowanie ich działalności.

Najważniejszym wystąpieniem było sprawozdanie przewodniczącego Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy za kadencję 2006-2010. Duda przypomniał najważniejsze sukcesy i największe problemy pracownicze, z którymi śląsko-dąbrowskiej "S" przyszło się zmierzyć. Wzrost uzwiązkowienia to najbardziej pozytywna wiadomość. Nowymi członkami "Solidarności" są głównie ludzie młodzi, powstało wiele nowych struktur zakładowych Związku w nowych firmach. Przez te 4 lata regionalna "S" wspierała pracowników w innych częściach kraju, m.in. podczas protestów w Szczecinie, Koninie, Stalowej Woli, Radomiu i w ramach międzynarodowych manifestacji w Pradze i Brukseli. Za największą, a jednocześnie najbardziej aktywną strukturę zawsze gotową do pomagania innym branżom Duda uznał Sekcję Krajową Górnictwa Węgla Kamiennego. Związek wielokrotnie udzielał wsparcia prawnego dla swoich członków, którym po manifestacji warszawskiej w obronie tzw. emerytur górniczych 5 lat temu groziły konsekwencje karne. W Regionie Śląsko-Dąbrowskim powstał tzw. fundusz szykanowanych. Pieniądze tam zgromadzone służą zaangażowaniu prawników w obronę członków śląsko-dąbrowskiej "S" mających do czynienia z wymiarem sprawiedliwości wskutek swojej działalności związkowej. Duda nawiązał też do wielkich obchodów 20-lecia odzyskania wolności z 4 czerwca ub.r., które rząd chciał zorganizować poza plecami "Solidarności", choć demontaż PRL-u to przecież zasługa milionów ludzi zrzeszonych w "S".

W dalszej części sprawozdania Piotr Duda mówił o licznych szkoleniach organizowanych przez Region Śląsko-Dąbrowski. "Solidarności" udało się przeprowadzić 17 edycji szkoleń tygodniowych, w których uczestniczyło ponad 1800 osób. Zakres tematyczny szkoleń był szeroki: od kwestii ogólnozwiązkowych i medialnych po ekonomiczne. Dzięki dobrej współpracy z Okręgowym Inspektoratem Pracy w Katowicach udało się też doprowadzić do 13 edycji szkoleń dla społecznych inspektorów pracy, w których uczestniczyło 368 SIP-ów z 240 zakładów pracy. Program "Pierwsza szychta" zorganizowany wspólnie z pracodawcami i Izbą Rzemieślniczą został uznany za jeden z najlepszych w kraju i był dyskutowany w Brukseli jako modelowy przykład tego typu działań.

W latach 2006-2010 śląsko-dąbrowska "Solidarność" udzielała wsparcia ofiarom i rodzinom ofiar katastrof: w KWK "Halemba", w KWK "Wujek" Ruch "Śląsk", w hali Międzynarodowych Targach Katowickich, trąb powietrznych i powodzi.

Aktywnie działa związkowa Fundacja im. Grzegorza Kolosy, dzięki której co roku setki dzieci wypoczywają na koloniach. Związek w nowoczesny sposób promują sportowcy, m.in. Damian Jonak (boks), Łukasz Kubiak (wschodnioazjatyckie sztuki walki) i Adam Pawliczek (żużel).