Od rana w sosnowieckiej kopalni "Kazimierz-Juliusz" trwa protest rotacyjny. Zakład nie przerywa wydobycia, przy czym górnicy, którzy zakończyli pracę, pozostają pod ziemią. Akcję rozpoczęło ponad 20 górników ze zmiany na godzinę 0.30. Po kolejnej zmianie dołączyło do nich 60 kolegów. Protestują też pracownicy administracji, nie opuszczając terenu kopalni. Nieformalny "strajk", wynikający ze wstrzymania wypłat za pracę w sierpniu i decyzji o likwidacji zakładu z końcem września, ma potrwać "do skutku".

- Prezydium Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" popiera spontaniczny protest obywatelskiego nieposłuszeństwa, który jest skierowany przeciwko nieuczciwemu importowi rosyjskiego węgla - czytamy w wydanym dziś stanowisku najwyższych władz "S". - Ostrzegamy, że dalsze odsuwanie w czasie rozwiązań ratunkowych dla polskiego górnictwa może doprowadzić do eskalacji społecznego niezadowolenia, wobec którego NSZZ "Solidarność" nie pozostanie obojętna - napisali związkowcy.

Blokada kolejowego przejścia granicznego z Rosją w Braniewie trwa. Prowadzący protest przeciwko importowi rosyjskiego węgla górnicy przekazali wojewodzie warmińsko-mazurskiemu Marianowi Podziewskiemu petycję z postulatami. Domagają się m.in. konkretnych deklaracji co do realizacji obietnic złożonych przez premiera Donalda Tuska podczas spotkań z organizacjami związkowymi.

Górnicy zablokowali polsko-rosyjskie kolejowe przejście graniczne w warmińskim Braniewie, uniemożliwiając wjazd składów z importowanym węglem. - Kilka miliardów złotych rocznie trafia w ręce Rosjan, a polskie kopalnie skazywane są na upadek. To jest chore - komentuje przebywający na miejscu lider górniczej "Solidarności" Jarosław Grzesik.

Po zerwaniu rozmów dotyczących treści planu naprawczego dla Kompanii Węglowej SA (KW), Zarząd Spółki przyjął uchwałę o pozbawieniu emerytów, rencistów i innych uprawnionych osób prawa do bezpłatnego węgla. Likwidacja deputatu ma nastąpić z dniem 1 stycznia 2015 roku. - To kolejny przykład łamania zasad dialogu społecznego przez kierownictwo Kompanii i zarzewie nowego konfliktu - komentuje przewodniczący kompanijnej "Solidarności" Jarosław Grzesik.

Przedstawiciele wszystkich trzynastu organizacji związkowych, tworzących Międzyzwiązkowy Sztab Protestacyjno-Strajkowy w Kompanii Węglowej, podpisali się pod skierowanym do Zarządu Kompanii Węglowej SA (KW) dokumentem, w którym ogłosili przystąpienie do sporu zbiorowego z pracodawcą. Większość przyczyn sporu ma związek z przygotowanym przez Zarząd planem naprawczym dla Spółki.

Zrzeszający 13 organizacji Międzyzwiązkowy Sztab Protestacyjno-Strajkowy w Kompanii Węglowej zdecydował o przeprowadzeniu manifestacji, która odbędzie się 1 października w Warszawie. Tego dnia Ewa Kopacz, nowa pani premier, ma wygłosić swoje exposé. Wznowienie rozmów na temat planu naprawczego dla Kompanii uzależniono od rezygnacji Zarządu z pomysłu sprzedaży części kopalń.

Od rana w Kompanii Węglowej SA (KW) trwają organizowane przez kompanijny sztab protestacyjno-strajkowy masówki informacyjne dla załóg kopalń. Związkowcy wyjaśniają górnikom szczegóły związane z zerwaniem konsultacji dotyczących planu naprawczego dla KW przez Zarząd Spółki. - Zarząd zlekceważył pracowników i związki zawodowe. I już teraz mogę powiedzieć, że tak samo, choć oczywiście w dużo ostrzejszych słowach, ocenia to załoga - mówi wicelider kompanijnej "Solidarności" Stanisław Kłysz.

Ulicami Sosnowca i Katowic przeszła manifestacja, będąca wyrazem sprzeciwu górników z KWK "Kazimierz-Juliusz" wobec planów błyskawicznej likwidacji ich zakładu pracy, o czym zdecydował Zarząd Katowickiego Holdingu Węglowego SA (KHW). Pracownicy kopalni dotarli przed siedzibę KHW, gdzie odbył się wiec protestacyjny. Polecamy galerię zdjęć z tego wydarzenia.

- Konsultacje zostały zerwane z winy Zarządu. Mimo tego, że odbyło się pierwsze spotkanie konsultacyjne, Zarząd przyjął pewne argumenty strony związkowej i miał je przeanalizować, już następnego dnia panowie prezesi pojechali do Warszawy i podpisali list intencyjny w sprawie sprzedaży czterech kopalń Węglokoksowi - powiedział wiceprzewodniczący NSZZ "Solidarność" Kompanii Węglowej SA (KW) Stanisław Kłysz, komentując wczorajsze stanowisko sztabu protestacyjno-strajkowego.

Zrzeszający 13 organizacji związkowych z Kompanii Węglowej SA (KW) sztab protestacyjno-strajkowy wydał dziś oficjalne stanowisko, w którym poinformował, że w związku z dokonywanymi przez Zarząd KW ciągłymi zmianami w treści konsultowanego planu naprawczego dla Spółki oraz informacjami o podpisaniu listu intencyjnego przez KW i Węglokoks dotyczącego sprzedaży czterech kompanijnych kopalń, strona związkowa uznaje proces konsultacyjny za jednostronnie zerwany z winy pracodawcy.

Zebrani na porannej masówce górnicy z przeznaczonej do likwidacji sosnowieckiej kopalni "Kazimierz-Juliusz" podjęli decyzję o przeprowadzeniu manifestacji, która 17 września przejdzie ulicami Sosnowca, a potem Katowic, by w godzinach popołudniowych dotrzeć przed siedziby Katowickiego Holdingu Węglowego SA (KHW), do którego należy kopalnia, i Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.

- Proponowany przez Zarząd plan naprawczy nie gwarantuje firmie ani rozwoju, ani nawet stabilizacji. W historii przemysłu nie było takiego przedsiębiorstwa, które wyszłoby "na prostą", wyprzedając najcenniejsze zakłady - powiedział wiceprzewodniczący NSZZ "Solidarność" w Kompanii Węglowej SA (KW) Stanisław Kłysz po burzliwym zebraniu kierownictwa tej struktury związkowej.

Przez cały wtorek w należącej do Katowickiego Holdingu Węglowego SA (KHW) sosnowieckiej kopalni "Kazimierz-Juliusz" odbywały się masówki, podczas których związkowcy informowali załogę o postępie rozmów na temat realizacji zobowiązań finansowych pracodawcy wobec górników. Sytuacja jest napięta po ogłoszeniu przez Zarząd KHW, że zakład zakończy wydobycie węgla z końcem września.

W Jastrzębiu-Zdroju odbyły się obchody 34. rocznicy zawarcia porozumienia przez strajkujących górników z komunistyczną władzą. Protestujący wywalczyli wtedy m.in. wolne soboty i zniesienie nieludzkiego systemu czterobrygadowego (praca przez 7 dni w tygodniu). Po mszy świętej odprawionej w kościele pw. Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła uczestnicy uroczystości udali się przed Pomnik Porozumienia Jastrzębskiego. Tam upamiętnili ludzi, którzy 34 lata temu skutecznie upomnieli się o pracowniczą godność.

Wtorkowa runda konsultacji dotyczących planu naprawczego dla Kompanii Węglowej SA (KW) z udziałem przedstawicieli związków zawodowych i Zarządu KW zakończyła się farsą. Już na wstępie konsternację obecnych na sali związkowców wywołała informacja, że decyzją pracodawcy premie pracowników administracji zostaną obcięte o połowę. Następnie Zarząd przedstawił projekt planu naprawczego, który nijak się miał do dokumentu przedstawionego związkom zawodowym i Radzie Pracowników KW 2 tygodnie temu.

Składanym w ostatnim czasie przez rządzących deklaracjom o konieczności wspierania polskiego węgla przeczą konkretne posunięcia polityczne. Sejm nie zajął się propozycją nowelizacji Prawa zamówień publicznych polegającą na przyznaniu Premierowi uprawnienia do określenia katalogu towarów, wobec których jednostki budżetowe miałyby obowiązek wykluczania ofert przetargowych z udziałem produktów wytworzonych na obszarze Unii Europejskiej (UE) wynoszącym mniej niż 50 procent.

Zamordowany w 1984 roku przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa PRL błogosławiony Kościoła katolickiego ksiądz Jerzy Popiełuszko został ustanowiony patronem NSZZ "Solidarność". Decyzję tę podjęła 25 sierpnia br. Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów z upoważnienia papieża Franciszka, o czym poinformował metropolita gdański arcybiskup Sławoj Leszek Głódź podczas mszy świętej odprawionej w związku z 34. rocznicą podpisania Porozumienia Gdańskiego.

W sierpniowym numerze miesięcznika Solidarność Górnicza, który właśnie trafił do kopalń, przedstawiamy szczegóły projektu planu naprawczego dla Kompanii Węglowej SA, analizujemy zasadność postulowanej przez środowisko związkowe konsolidacji górnictwa węgla kamiennego w Polsce i po raz kolejny piszemy o przyczynach fatalnych wyników Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA, przekładających się na najniższe notowania akcji tej firmy od momentu debiutu na warszawskiej giełdzie. Zachęcamy do lektury.

Funkcjonujące w Jastrzębskiej Spółce Węglowej SA (JSW) organizacje związkowe NSZZ "Solidarność" i ZZ "Kadra" opublikowały list otwarty, w którym wskazują, że istotną przyczyną fatalnych wyników JSW jest brak robót udostępniających złoża oraz sukcesywne zmniejszanie zdolności produkcyjnej węgla koksowego typu "hard". - Tego typu węgiel (...) jest sprzedawany w każdej ilości - piszą autorzy listu, oskarżając Zarząd i Radę Nadzorczą Spółki o rażące zaniedbania, które doprowadziły do obecnej sytuacji.