Przedstawiciele Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego (MKPS) i delegacji rządowej - w obecności pani premier Ewy Kopacz - podpisali porozumienie dotyczące zasad restrukturyzacji Kompanii Węglowej SA (KW). Nie będzie likwidacji kopalń. Nie będzie też odpraw dla pracowników dołowych, bo wszyscy zachowają pracę.

- Rocznie z polskich kopalń rząd drenuje ponad 7 mld zł. (...) W sumie w ciągu ostatnich 25 lat górnictwo odprowadziło do budżetu państwa około 200 mld zł. W tym samym czasie do górnictwa wpłynęło 38 mld zł publicznych pieniędzy - te i inne fakty dotyczące branży znajdą Państwo w publikowanym przez nas specjalnym wydaniu Biuletynu Ulotnego Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego (BUM!). Zachęcamy do lektury cyfrowej wersji ulotki (plik PDF).

Przed godziną 2. zakończyło się spotkanie zespołu roboczego złożonego z trzech przedstawicieli Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego (MKPS) i trzyosobowej delegacji rządowej. - Górnicy strajkujący (...) pod ziemią mogą mieć dużą nadzieję na to, że jutro będą mogli wyjechać - podsumował efekty rozmów szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz.

Ogłoszenie ogólnopolskiego pogotowia strajkowego przez Krajowy Sztab Protestacyjny NSZZ "Solidarność", wielotysięczna manifestacja pracowników KWK "Sośnica-Makoszowy" i innych grup społecznych w Gliwicach oraz przystąpienie górników z kopalń Katowickiego Holdingu Węglowego SA (KHW) do podziemnej akcji strajkowej - to główne wydarzenia dziesiątego dnia protestów przeciwko przyjęciu przez rząd Planu Naprawczego dla Kompanii Węglowej SA (KW).

Robocze spotkanie przedstawicieli Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego (MKPS) z delegacją rządową, do którego doszło w czwartek, nie przyniosło rozstrzygnięć, jego przebieg dał jednak pewne nadzieje na porozumienie. - Nie ma jeszcze światełka w tunelu, ale iskierka zaczyna się żarzyć - skomentował Dominik Kolorz, przewodniczący Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ "Solidarność", uczestnik rozmów. Kontynuację dyskusji zaplanowano na dzień dzisiejszy.

- Zarząd Kompanii Węglowej (...) nakazał obniżenie wydobycia, nie obniżając zatrudnienia, a wręcz przeciwnie, zwiększając w niektórych z nich zatrudnienie. (...) Obniżenie wydobycia i podwyższenie zatrudnienia na co może wpłynąć? Przecież nie na poprawę wyniku, tylko na jego pogorszenie - tłumaczył przyczyny obecnej sytuacji części kopalń Kompanii Węglowej SA przewodniczący górniczej "Solidarności" Jarosław Grzesik w programie telewizyjnym "Kropka nad i". Audycję udostępnia serwis internetowy TVN24.pl. Polecamy.

Komitet Społeczny Mieszkańców oraz Pracowników KWK "Brzeszcze" Przeciwko Likwidacji KWK "Brzeszcze" uruchomił specjalną stronę internetową, w której publikuje informacje o działaniach podejmowanych przez górników i lokalną społeczność na rzecz dalszego funkcjonowania kopalni. Przypomnijmy, że to właśnie w "Brzeszczach" rozpoczęły się protesty przeciwko próbie zamknięcia czterech kopalń Kompanii Węglowej SA. Witrynę Komitetu znajdą Państwo pod adresem www.obronakwk.pl. Zachęcamy do odwiedzin.

Dwunastu górników rozpoczęło podziemny protest w jaworznickim Zakładzie Górniczym "Sobieski". - To gest solidarności wobec pracowników Kompanii Węglowej, którym rząd chce zlikwidować kopalnie, i jednocześnie gest sprzeciwu wobec postawy rządu, który nie potrafi przygotować jakiegokolwiek strategicznego planu dla górnictwa w Polsce - mówi przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" ZG "Sobieski" Waldemar Sopata. Akcję podjęli wyłącznie członkowie "S".

Pracownicy Kompanii Węglowej SA, którym rząd chce odebrać pracę, likwidując cztery kopalnie, zdecydowali się na dramatyczny, przebiegający w skrajnie niekorzystnych dla organizmu warunkach, podziemny protest przeciwko tej decyzji. Górnikom przebywającym na dole potrzebne są podstawowe rzeczy: jedzenie, picie i ciepłe okrycia. Darowizny umożliwiające zakup tych artykułów można wpłacać na konto 83 1050 1214 1000 0007 0001 0754 z dopiskiem "WSPARCIE DLA ŚLĄSKA".

Akcje górniczego sprzeciwu wobec założeń Planu Naprawczego dla Kompanii Węglowej SA (KW) wykroczyły poza Spółkę. Do protestujących pod ziemią górników z wszystkich kopalń KW dołączają pracownicy dołowi z kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW). W "Budryku" zadeklarowali, że po pierwszej zmianie nie wyjadą na powierzchnię. Pracownicy pozostałych zakładów zaprotestują w kopalnianych cechowniach. Prowadzone akcje mają przybrać charakter rotacyjny.

Protesty lokalnych społeczności przeciwko planowanej przez rząd likwidacji czterech kopalń Kompanii Węglowej SA (KW) przybierają na sile. W manifestacji, która przeszła ulicami Bytomia, udział wzięło kilkanaście tysięcy osób - górnicy i ich rodziny, przedsiębiorcy zarejestrowani w mieście, kibice, nauczyciele, uczniowie, studenci, taksówkarze, sportowcy... Wspólnie powiedzieli "nie" rządowej decyzji o zamknięciu największego bytomskiego zakładu jakim jest KWK "Bobrek-Centrum".

Tysiąc osób przeszło ulicami Rudy Śląskiej, wyrażając swój sprzeciw wobec planów likwidacji kopalni "Pokój". Minął tydzień od przyjęcia przez rząd Planu Naprawczego dla Kompanii Węglowej SA (KW) - dokumentu zakładającego m.in. zamknięcie czterech kompanijnych kopalń. Podziemne akcje protestacyjne w obronie tysięcy miejsc pracy prowadzą pracownicy wszystkich kopalń KW. Pikiety i manifestacje poparcia dla górników organizują mieszkańcy miast, w których znajdują się zakłady zagrożone likwidacją.

68,5 procent Polaków popiera górników w sporze z rządem, 15 procent jest po stronie rządu, a 16,5 procent nie ma zdania - takie wyniki przyniósł sondaż przeprowadzony na zlecenie Faktów TVN i telewizji TVN24 przez firmę Millward Brown. Pytanie "Kogo popiera Pan/Pani w sporze między rządem a górnikami?" zadano 12 stycznia br. ogólnopolskiej reprezentatywnej grupie pełnoletnich osób. Podziemny protest pracowników kopalń przeciwko planowanej przez rząd likwidacji ich zakładów pracy trwa od 7 stycznia.

- Podjęliśmy decyzję, że do końca tego tygodnia wszystkie kopalnie funkcjonujące w górnictwie węgla kamiennego podejmą akcje protestacyjno-solidarnościowe - poinformował przewodniczący Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ "Solidarność" Dominik Kolorz podczas konferencji prasowej po zakończeniu posiedzenia Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego (MKPS).

Brakiem porozumienia zakończyła się poniedziałkowa tura rozmów przedstawicieli Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego z panią premier Ewą Kopacz o przyszłości Kompanii Węglowej SA (KW) i całego górnictwa. Związkowcy domagali się m.in. faktycznych planów naprawczych dla zakładów, które rząd chce zlikwidować. Negocjacje zostaną wznowione, nie wiadomo jednak kiedy.

Ukazała się związkowa Błyskawica. Ten biuletyn Sekcji Krajowej Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ "Solidarność" wydawany jest od lat wyłącznie w sytuacjach nadzwyczajnych. Aktualny numer poświęcono dramatowi pracowników Kompanii Węglowej SA (KW) i konsekwencjom grożącym górnikom po ewentualnym wdrożeniu zapisów rządowego Planu Naprawczego dla KW - również z tych zakładów, które miałyby istnieć nadal. Zachęcamy do lektury Błyskawicy w wersji cyfrowej (plik PDF).

Przewodniczący śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz odniósł się do nieprawdziwych, jego zdaniem, wyliczeń przedstawionych przez posła Platformy Obywatelskiej (PO) Adama Szejnfelda. Parlamentarzysta próbował udowadniać, że Polacy do górnictwa dopłacają. Związkowiec odrzucił poselską argumentację i przypomniał o realnym problemie, jakim jest rozrost administracji publicznej pod rządami PO. Funkcjonowanie urzędów kosztuje dziś każdego obywatela RP ponad 200 złotych miesięcznie.

Protesty przeciwko próbie likwidacji czterech kopalń eskalują i przybierają nowe formy. Tuż przed 10. górnicy na dwie godziny zablokowali linię kolejową prowadzącą z Katowic do Sosnowca/Mysłowic (i dalej m.in. do Warszawy/Krakowa). O 13. przewodniczący śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz poinformował, że do protestujących już pracowników czterech kopalń dołączyli górnicy z kolejnych czterech. Na godzinę 14. zaplanowano początek rozmów strony związkowej z panią premier Ewą Kopacz.

- W trakcie dyskusji minister Jakub Jaworowski stwierdził, że to co się dzieje, to jest "pajacowanie". Nazywanie "pajacowaniem" tego, że ludzie z narażeniem zdrowia walczą o swoje zakłady pracy, jest skandalem - powiedział szef górniczej "Solidarności" Jarosław Grzesik tuż po zerwaniu niedzielnej tury rozmów strony związkowej z delegacją rządową.

"Chcemy pracować, a nie strajkować!", "Złodzieje, złodzieje!", "My chcemy pracy i chleba / nie likwidacji i biedy" - takie hasła towarzyszyły ponad tysiącu osób, które przeszły ulicami gliwickiej dzielnicy Sośnica w stronę bramy KWK "Sośnica-Makoszowy" Ruch "Sośnica" Pole "Zachód", manifestując przeciwko próbie likwidacji zakładu. Zamknięcie tej i trzech innych kopalń ("Bobrek-Centrum", "Brzeszcze" i "Pokój") przewiduje przyjęty 7 stycznia przez rząd Plan Naprawczy dla Kompanii Węglowej SA (KW).