"Knurów-Szczygłowice": Górnicy bez należnego świadczenia

Cze 20, 2016

Pracownicy powierzchni z należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) kopalni "Knurów-Szczygłowice" nie otrzymali "czternastej pensji" za rok 2015. Porozumienie podpisane przez Zarząd JSW i stronę społeczną 13 stycznia br. gwarantowało im wypłatę tego świadczenia najpóźniej 1 czerwca. Zakładowe organizacje związkowe zażądały wyjaśnień od prezesa Spółki Tomasza Gawlika. Jeśli nie otrzymają satysfakcjonującej odpowiedzi, pomogą osobom chcącym dochodzić swoich praw na drodze sądowej.

W § 2 porozumienia zbiorowego dotyczącego ustalenia zasad wyliczania oraz terminu wypłaty 14-tej pensji za 2015 r. dla pracowników JSW SA z 13 stycznia zapisano, że "wypłata tzw. 14-tej pensji za 2015 r. dla pracowników JSW S.A." nastąpi "w terminie do 1 czerwca 2016 r.". Gwarancję realizacji nagrody rocznej miała też dawać uchwała Zarządu JSW nr 10/VIII/2016. Pracownicy powierzchni z obydwu ruchów knurowskiej kopalni "czternastki" zostali jednak pozbawieni.

Zwracając się do prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA na piśmie, przedstawiciele strony społecznej wyrazili nadzieję, że "pracownicy powierzchni (...) nie będą dyskryminowani a będą traktowani na równi z pracownikami pozostałych kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A. i należne im wynagrodzenie zostanie wypłacone w trybie natychmiastowym".

Przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" KWK "Knurów-Szczygłowice" Ruch "Knurów" Krzysztof Leśniowski liczy na poważne potraktowanie problemu przez kierownictwo Spółki.

- Póki co, wyraziliśmy swoje wątpliwości w formie zapytania. Oczekujemy rzeczowej odpowiedzi i - przede wszystkim - natychmiastowej wypłaty pieniędzy pracownikom, bo przypomnę, że środki powinny się znaleźć na górniczych kontach prawie miesiąc temu - mówi lider zakładowej "Solidarności". - A jeśli rozsądnej odpowiedzi nie otrzymamy, zaś gwarantowane świadczenie nie zostanie pracownikom powierzchni wypłacone, z pewnością pomożemy osobom zainteresowanym złożeniem pozwów sądowych przeciwko pracodawcy. Nie do zaakceptowania jest sytuacja, gdy jedna ze stron łamie przyjęte wcześniej zobowiązania, górnicy na tym tracą i nic się nie dzieje. W przeciwnym wypadku każde porozumienie można byłoby łamać bez konsekwencji - podsumowuje.