Katowickie rozmowy były częścią europejskiej trasy nowego kierownictwa niemieckiego związku zawodowego IG BCE (Industriegewerkschaft Bergbau, Chemie, Energie), który wspólnie z innymi europejskimi organizacjami związkowymi chce walczyć o utrzymanie dyrektywy 1407/2002 w obecnej formie. Stronę polską reprezentowały największe górnicze organizacje związkowe z Sekcją Krajową Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ "Solidarność" na czele.
Podczas spotkania związkowcy z obydwu państw zgodnie uznali, że wejście w życie nowych pomysłów unijnych, zezwalających na dotowanie tylko tych kopalń, które do 2014 roku zostaną zamknięte, najszybciej uderzy w Niemcy. Tam państwo do tej pory najsilniej wspierało własny przemysł wydobywczy i odcięcie tej możliwości, w skrajnym przypadku, mogłoby doprowadzić do upadku niemieckiego górnictwa w ciągu roku. Straci również górnictwo w krajach takich jak Hiszpania, Polska, Rumunia i Wielka Brytania. Jak podkreślają uczestnicy rozmów, polskie rządy w ostatnich latach nie wspierały rodzimego przemysłu wydobywczego, a pierwsze dotacje od lat - na inwestycje początkowe - górnictwo ma otrzymać dopiero w roku bieżącym, stąd ewentualne straty będą mniejsze niż w przypadku Niemiec.
Związkowe spotkanie zakończyło przyjęcie wspólnej deklaracji, w której IG BCE, Sekcja Krajowa Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ "S" i Związek Zawodowy Górników w Polsce opowiedziały się za stworzeniem wspólnej grupy nacisku złożonej z organizacji związkowych, pracodawców i przedstawicieli rządu, której zadaniem będzie doprowadzenie do przedłużenia obowiązywania dotychczasowych zasad dotowania górnictwa w UE.