"Sośnica-Makoszowy": Założenia planu naprawczego już znane

Sie 08, 2011

Powołany w kwietniu przez Zarząd Kompanii Węglowej SA (KW) zespół naprawczy dla KWK "Sośnica-Makoszowy" zakończył prace nad programem, który ma ułatwić gliwicko-zabrskiej kopalni wyjście "na prostą" po słabych wynikach w latach 2008-2010 i pierwszym kwartale roku 2011. Podstawowe założenia planu to: utrzymanie wydobycia na poziomie 14300 ton na dobę, sprzedaż węgla o kaloryczności powyżej 24 kJ oraz transport całości wydobycia do jednego zakładu przeróbczego, zlokalizowanego w Ruchu "Sośnica".

Prezentacja założeń "Programu naprawczego Oddziału KWK »Sośnica-Makoszowy« na lata 2011-2015" odbyła się 28 lipca w zabrskiej sali Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele pracodawcy - m.in. wiceprezesi KW Piotr Rykala i Marek Uszko, dyrektor Centrum Wydobywczego "Zachód" Roman Walter i dyrektor techniczny KWK "Sośnica-Makoszowy" Krzysztof Kiełbiowski - oraz związkowcy, w tym przewodniczący kompanijnej "Solidarności" i szef Rady Pracowników w Kompanii Jarosław Grzesik oraz przewodniczący zakładowych struktur "S" z KWK "Sośnica-Makoszowy" Ryszard Nadolski.

 

Pełna treść programu nie dla związkowych uszu

Techniczne założenia programu, a więc utrzymanie wydobycia na poziomie 14300 ton na dobę oraz sprzedaż węgla o kaloryczności powyżej 24 kJ, uzupełniają punkty dotyczące likwidacji zakładu przeróbczego w Ruchu "Makoszowy" oraz konieczność dojścia do porozumienia z gminą Gierałtowice w zakresie zgody na dalszą eksploatację węgla pod jej obszarem.

Związkowcy domagali się przekazania pełnej treści programu naprawczego, aby móc przeanalizować dokument i zaproponować ewentualne poprawki, na to jednak nie chcieli się zgodzić przedstawiciele Zarządu Kompanii. Ostatecznie doszło do porozumienia, dzięki któremu wgląd w treść programu uzyskają członkowie Rady Pracowników KW.

 

Nadolski, Bartosiewicz: Pracownik nie może stracić

Nie udało się, jak na razie, rozwiązać innej ważnej dla pracowników sprawy. Ryszard Nadolski wraz z wiceprzewodniczącym zakładowej "S" Jerzym Bartosiewiczem złożyli wniosek, by Zarząd KW wystąpił do Rady Nadzorczej Spółki o wprowadzenie zmian w Planie Techniczno-Ekonomicznym (PTE) odnośnie zakładanej wielkości wydobycia. Obecnie PTE zakłada wydobycie rzędu 16500 ton na dobę. Pozostawienie tego wskaźnika bez zmian pozbawi pracowników KWK "Sośnica-Makoszowy" możliwości uzyskania prawa do premii w wysokości 2,3 procent za wykonanie w ciągu całego roku założonych w PTE wskaźników wydobycia. - Pracownicy nie mogą ponosić konsekwencji wynikających z obniżenia limitu wydobycia w przyjętym programie naprawczym - argumentowali przedstawiciele organizacji związkowych działających w gliwicko-zabrskiej kopalni i przypomnieli, że wprowadzenie zmian do PTE nie byłoby niczym nowym i zdarzało się już w przeszłości.

Zarząd nie zgodził się na związkową propozycję. Wniosek o zmianę PTE do Rady Nadzorczej zamierza jednak złożyć Rada Pracowników. Jeśli Rada Nadzorcza przychyli się do wniosku Rady Pracowników, Zarząd nie będzie się sprzeciwiał modyfikacji PTE.

 

Borowa Wieś odciąży gminę Gierałtowice?

W trakcie zebrania padło też pytanie o możliwość pogłębienia szybów w Ruchu "Makoszowy", co pozwoliłoby uzyskać dostęp do pokładów węgla o wyższej kaloryczności i umożliwiło skierowanie frontów wydobywczych w kierunku Borowej Wsi, miejscowości będącej formalnie dzielnicą Mikołowa. Pojawiłaby się wówczas możliwość ograniczenia wydobycia pod gminą Gierałtowice. Przedstawiciel zespołu naprawczego stwierdził jednak, że takiego wariantu nie brano pod uwagę.