KW: Płacowy spór zbiorowy - reaktywacja?

Sie 05, 2011

Sytuacja w Kompanii Węglowej SA (KW) znów napięta. Wszystko z winy Zarządu KW, który najpierw uchylał się od spotkania ze związkowcami w sprawie rozdysponowania 3 procent wskaźnika wynagrodzeń, a następnie podjął decyzje dotyczące wskaźnika bez konsultacji ze stroną społeczną. Kompanijne organizacje związkowe grożą odwieszeniem sporu zbiorowego.

W kompanijnym porozumieniu płacowym na rok 2011, podpisanym przez związkowców i Zarząd Kompanii Węglowej SA (KW), uzgodniono 4-procentowe podwyżki i dodatkowe 3 procent po 30 lipca, jeżeli firma osiągnie dobry wynik finansowy. Od realizacji tego ostatniego strona społeczna uzależniła zakończenie sporu zbiorowego, który na tę chwilę jest jedynie zawieszony. Zarząd jednak, mimo związkowych apeli, najpierw nie chciał spotkać się w sprawie omówienia sposobu rozdysponowania wspomnianych 3 procent, a kiedy wreszcie do spotkania doszło, organizacje związkowe zostały jedynie poinformowane o podjętych już decyzjach.

- Przedstawiciele Zarządu, bez porozumienia z nami, podjęli decyzje o rozdziale tych środków oraz o wzroście wynagrodzeń dla pracowników Spółki o 50 zł za każdą wydobytą tonę. Środki przekazali do dyspozycji kierownictwom poszczególnych kopalń i związkom zawodowym z tych zakładów - komentuje Jarosław Grzesik, przewodniczący NSZZ "Solidarność" w Kompanii Węglowej SA. - Obawiamy się, że te pieniądze mogą zostać w większości "przejedzone" na dodatkowe zadania wydobywcze w soboty i niedziele. Podwyżki mogą też być wypłacane w różnych formach, a my dążyliśmy, by ich wypłata została ujednolicona we wszystkich kopalniach - mówi Grzesik.

Związkowcy podejrzewają, że kroki podejmowane przez Zarząd KW nie wynikają z dobrodusznej chęci wynagrodzenia pracownikom większego zaangażowania prowadzącego do wzrostu wydobycia i mogą mieć raczej podłoże w realnym zagrożeniu dla realizacji wydobycia zapisanego w Planie Techniczno-Ekonomicznym. Oceniają też, że skoro Kompania dysponuje dodatkowymi środkami mającymi zdopingować górników do cięższej pracy, to sytuacja ekonomiczna Spółki jest na tyle dobra, by wrócić do postulatu 10-procentowego wzrostu wynagrodzeń w skali roku 2011. - Domagamy się też, by środki, które pracownicy kopalń dodatkowo otrzymają za wydobycie ponad plan podniosły średnią płacę w firmie, a regulamin ich rozdysponowania uzgodniony został z organizacjami związkowymi - dodaje Stanisław Kłysz, wiceprzewodniczący kompanijnej "Solidarności".

Przedstawiciele związków zawodowych krytykują postawę kierownictwa KW, które - ich zdaniem - dąży do wyeliminowania strony społecznej z jakiegokolwiek współdecydowania o polityce płacowej w Kompanii. - Jeśli zarząd Kompanii Węglowej nie skoryguje nieprawidłowości w zakresie realizacji podpisanego 18 maja porozumienia płacowego, to poinformujemy Państwową Inspekcję Pracy o łamaniu ustawy o związkach zawodowych - zapowiadają. Arogancka postawa Zarządu może też spowodować odwieszenie sporu zbiorowego przez stronę społeczną, a to oznacza gorącą jesień w Kompanii.