Rady upolitycznione, pracownicy pozbawieni kolejnego prawa

Mar 03, 2011

Sejmowa Komisja Skarbu Państwa przyjęła nowelizację ustawy o zasadach wykonywania niektórych uprawnień Skarbu Państwa. Tworzy ona powoływany przez rząd tzw. komitet nominacyjny, który będzie mianował osoby uprawnione do zasiadania w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa. - Powołano komórkę służącą do rozdawania synekur i dorabiania się kasy - podsumowuje utworzenie komitetu szef górniczej "Solidarności" Dominik Kolorz. To nie jedyna zła wiadomość, jaka nadeszła z Warszawy.

Posłowie z sejmowej Komisji Skarbu Państwa pozbawili też pracowników spółek Skarbu Państwa prawa do wyboru jednego członka Zarządu. Argumentacja polityków sprowadziła się tutaj do stwierdzenia nierówności pomiędzy spółkami Skarbu Państwa i spółkami prywatnymi, gdzie nie ma reprezentacji pracowniczej w organach nadzorujących firmę. - Nie pomyślano jednak, by uprawnienia pracownicze rozszerzyć, ale postanowiono osłabić tych i tak najsłabszych - komentuje Kolorz.

Związkowcy powoływali się na Konstytucję RP, która w artykule 20. stwierdza, że "społeczna gospodarka rynkowa, oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej". Zwracali przy tym uwagę, że o jakiejkolwiek solidarności, dialogu i współpracy w ostatnich latach nie może być mowy.

Organy, które powinny być polem do dialogu partnerów społecznych, od dawna nie spełniają swojej roli: rząd nie realizuje uzgodnień podjętych na zebraniach górniczego Zespołu Trójstronnego, a zarządy spółek węglowych regularnie ignorują opinie rad pracowników. Reprezentant załogi w zarządzie bywał ostatnią deską ratunku dla pracowników. Tylko dzięki niemu związkowcy wiedzieli, co się naprawdę dzieje z firmą (choć w teorii informacje te powinna także posiadać np. rada pracowników). Póki co, posłowie głównie Platformy Obywatelskiej (PO) pozbawiają pracowników spółek Skarbu Państwa również tej ostatniej instancji.

Jak relacjonują uczestnicy posiedzenia komisji, głosowania nad poprawkami przebiegały niemal automatycznie, a sejmowa większość bez głębszej refleksji przyjmowała kolejne propozycje. To skłania Dominika Kolorza do stwierdzenia, że niemal przesądzone jest przeniesienie nadzoru właścicielskiego nad wszystkimi spółkami Skarbu Państwa do Ministerstwa Skarbu Państwa, o co od lat zabiegają politycy PO. Na razie spółki węglowe podlegają Ministerstwu Gospodarki, jeśli jednak przeniesienie pod kuratelę Ministerstwa Skarbu Państwa stanie się faktem, będzie to likwidacja ostatniej przeszkody na drodze do swobodnej prywatyzacji polskiego górnictwa, bez gwarancji zatrudnienia, a tym bardziej zachowania dotychczasowych uprawnień przez pracowników.