W Jastrzębskiej Spółce Węglowej bez zmian

Gru 16, 2010

Nie będziemy odpowiadać na niekulturalne zaczepki prezesa Zagórowskiego. Nie będziemy arbitrem we własnej sprawie. Prezes Zagórowski może w dalszym ciągu prowadzić swoją wojenkę, ale bez nas. (...) Chcielibyśmy, aby prezes Zagórowski nie wypowiadał się w imieniu związków zawodowych bez względu na to, czy chciałby nas chwalić, czy też obrażać, a nade wszystko - aby nie mijał się z prawdą - piszą w związkowcy z NSZZ "Solidarność" Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW).

 

* * *

 

Doszliśmy do wniosku, że nie będziemy odpowiadać na niekulturalne zaczepki prezesa Zagórowskiego. Nie będziemy arbitrem we własnej sprawie. Prezes Zagórowski może w dalszym ciągu prowadzić swoją wojenkę, ale bez nas. Ciągłe szukanie tematów zastępczych przy braku zaangażowania w rozwiązywanie bieżących problemów firmy zostanie w końcu zauważone. Chcielibyśmy, aby prezes Zagórowski nie wypowiadał się w imieniu związków zawodowych bez względu na to, czy chciałby nas chwalić czy też obrażać, a nade wszystko - aby nie mijał się z prawdą.

Nie jest prawdą stwierdzenie prezesa, że bez względu na to co zaproponuje Zarząd JSW, czy też właściwy minister odpowiedzialny za górnictwo, zawsze mówimy "nie". Stwierdzamy tylko, że bez informacji o zasadniczych sprawach dotyczących przyszłości firmy i jej załogi oraz bez rozwiązywania bieżących problemów nie możemy zająć stanowiska w tak ważnej sprawie jak prywatyzacja Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Dotyczy to między innymi:
- wypracowania i podpisania Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy, który musi zawierać pakt gwarancji pracowniczych,
- wypracowania rzetelnego i przystającego do specyfiki górnictwa systemu wynagrodzeń,
- wprowadzenia zasad, które zapewnią pracownikom bezpieczne warunki pracy i przestrzeganie prawa pracy.

Panowie pracodawcy nie mogą wciąż zapominać, że żyjemy w cywilizowanym kraju należącym do Unii Europejskiej. Oczekujemy konkretnych informacji i ustaleń dotyczących między innymi:
- zachowania przy prywatyzacji przez Skarb Państwa większościowego pakietu akcji (minimum 51%), ponieważ przykład kopalni "Bogdanka" i próba przejęcia tego przedsiębiorstwa przez Czechów (NWR, którym kieruje Zdenek Bakala) daje wiele do myślenia,
- określenia wartości księgowej akcji i szacunkowej ich wartości rynkowej,
- zabezpieczenia interesów pracowników, którzy nie są uprawnieni do darmowych akcji Spółki poprzez tzw. premię prywatyzacyjną i określenie jej wysokości,
- określenia podziału środków uzyskanych z giełdy (ile uzyska z prywatyzacji Skarb Państwa i jakie środki zostaną przeznaczone na rozwój JSW),
- zapewnienia, że będą przestrzegane zapisy dotyczące prywatyzacji Spółki zawarte w "Strategii dla górnictwa".

Po uzyskaniu tych informacji i podpisaniu stosownych porozumień możemy zająć stanowisko dotyczące prywatyzacji JSW, która nie może być przeprowadzona ze szkodą dla pracowników. Prywatyzacja nie może być celem samym w sobie, musi służyć firmie i jej pracownikom. Byłoby karygodne, gdyby miała służyć prezesom do wyjścia spod tzw. ustawy kominowej, która ogranicza ich zarobki czy też być trampoliną do dalszej kariery. Oczekujemy w dalszym ciągu na rzetelny, a nie pozorowany dialog.

 

Zakładowa Organizacja Koordynacyjna NSZZ "Solidarność" JSW SA