JSW: Podwyżki wynagrodzeń o 2,8% - żart czy rzeczywistość?

Lis 23, 2011

W założeniach do przyszłorocznego Planu Techniczno-Ekonomicznego Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) Zarząd przewiduje wzrost płac o symboliczne 2,8%, co oznacza, że "podwyżka" zostanie skonsumowana przez elementy wynikające z czerwcowych porozumień. Prezes Spółki zarzuca też pracownikom lekceważące podejście do wykonywanej pracy. A strona społeczna pyta, czy sytuacja w JSW nie wynika z winy pracodawcy: braku właściwego obłożenia na robotach i nierealnych planów produkcji?

 

* * *

 

Jeden z ostatnich wywiadów Prezesa JSW S.A. został zatytułowany "Koncert życzeń w JSW już się skończył". W ostatnim artykule w "Nowym Górniku" ukazał się wywiad z Dyrektorem Biura Zatrudnienia i Polityki Społecznej Romanem Getlerem pod tytułem "Chcemy wynagradzać za efekty". Co z tych artykułów wynika dla pracowników JSW S.A. ?

Zarząd JSW S.A. w założeniach do Planu Techniczno - Ekonomicznego zakłada wzrost płac tylko o 2,8% oznacza to, że tak "zwana podwyżka" zostanie skonsumowana przez skutki wynikające z podpisanych porozumień w czerwcu tego roku.

Zarząd JSW S.A. stwierdza, że środki na podwyżki wynagrodzeń w przyszłym roku, mogą być przeznaczone tylko przy założeniu, że związki zawodowe zgodzą się na wprowadzenie "nowego elastycznego czasu pracy i motywacyjnego systemu wynagrodzeń". Według Zarządu system ten może spowodować ewentualny wzrost wynagrodzeń i to dla znikomej części pracowników. Warto przypomnieć wypowiedzi prezesa w których przekazuje on, że obecnie niektórzy pracownicy nie realizują nałożonych na nich planów bo podchodzą do swoich obowiązków w sposób lekceważący.

Zarząd wychodzi z założenia, że "nowy elastyczny - motywacyjny system wynagradzania" ma być panaceum na wszystkie bolączki naszej Spółki. Należy zadać pytanie, czy obecnej sytuacji w Spółce nie spowodowały takie przyczyny jak:
- brak właściwego obłożenia na robotach,
-brak realnego do wykonania planu produkcji,
- brak realizacji robót przygotowawczych przez firmy zewnętrzne.

Nieodpowiedzialne i złe zarządzanie firmą ma być ukryte zaproponowanymi tak zwanymi korzystnymi regulacjami płacowymi. Oferta Zarządu JSW S.A. jest skierowana do nielicznej grupy pracowników przy założeniu, że zrealizują oni wirtualne założenia zawarte w Planie TE. Ponadto według propozycji Zarządu JSW S.A. nie da się uniknąć skutków obniżenia wynagrodzeń w wielu grupach pracowniczych. Zdaniem Zarządu straci ta grupa pracowników, która ma mniej odpowiedzialną pracę, nie ma wpływu na uzyskanie dobrych wyników w firmie. Takie stanowisko Zarządu JSW S.A. świadczy o braku znajomości realiów, jakie występują w poszczególnych kopalniach i nie służą poprawie obecnej sytuacji.

Nie jest żadną tajemnicą, że za czasów kierowania Jastrzębską Spółką Węglową S.A. przez ten Zarząd nasza spółka nie wykonuje nałożonych przez samą siebie planów. Nie są realizowane plany wydobycia oraz wykonania robót korytarzowych. Wstępne założenia do planu TE na 2012 rok ponownie nakładają na pracowników Spółki cele i zadania, które w większości nie zostaną zrealizowane i nie będzie to wynikać z winy pracowników.

Założenia Planu Techniczno - Ekonomicznego na 2012 r. są bardzo optymistyczne, lub jak to określają członkowie Zarządu JSW S.A "bardzo ambitne". Posiadając wiedzę górniczą, popartą wieloletnią praktyką i nauczeni doświadczeniami z lat ubiegłych uważamy, że cele i zadania nałożone przez Zarząd JSW S.A. okażą się ponownie niemożliwe do zrealizowania. Przedstawiciele pracowników po raz kolejny nie uczestniczą w procesie tworzeniu Planów TE na poszczególnych zakładach. Dostęp do informacji niezbędnych do racjonalnego planowania jest przez Zarząd JSW S.A. skutecznie ograniczony. Zarząd JSW S.A. po raz kolejny pokazuje, że hasło o transparentności w firmie skończyło się z chwilą jej upublicznienia.

Miało być tak dobrze, a wyszło jak zawsze.

Zdaniem Zarządu JSW S.A. głównymi przyczynami braku wykonania planów w tym roku były bardzo trudne warunki górniczo - geologiczne, nieprzewidywalne zdarzenia w kopalniach, nieraz tragiczne w skutkach, ale czy tylko? Zdaniem strony związkowej równie duży wpływ na tę sytuację miały błędne decyzje kierownictwa Spółki. W wyniku tych decyzji nastąpiły wieloletnie zaniedbania w wykonaniu robót przygotowawczych oraz niewykonanie planów produkcyjnych przez firmy zewnętrzne, które borykają się z brakiem wykwalifikowanych kadr. Bardzo zła kondycja ekonomiczna tych firm, niskie zarobki zatrudnionych tam pracowników lub ich nie wypłacanie wyklucza te firmy z rynku pracy. W tej sytuacji wynik w poszczególnych kopalniach w niewielkim stopniu zależy od zaangażowania samych pracowników. Nakładając na to brak rzeczywistej i sprawiedliwej oceny poniesionego wysiłku pracowników JSW S.A. jest fałszowaniem rzeczywistego obrazu sytuacji w zakładach JSW S.A.

Zarząd JSW S.A. rozpowszechnia twierdzenie, że pracownicy są gotowi przyjąć nowy system wynagradzania godząc się jednocześnie na pracę w wolne soboty za zwykłe wynagrodzenie. Nabiera to innego znaczenia w kontekście tak zwanych "nowatorskich" rozwiązań. Można przyjąć założenie, że nowy system wynagradzania ma być wprowadzony nie po to, aby pracownik lepiej zarobił, ale by się bardziej narobił.

Nie zapomnijmy także o podstawowym zadaniu, którym dla Zarządu JSW S.A. jest celem nadrzędnym. Proponowany nowy system ma w znacznym stopniu obniżyć koszty stałe czyli głównie koszty wynagrodzeń pracowniczych. Zablokowanie przez Zarząd JSW S.A. podwyżek tylko z tego powodu jest dużą nieodpowiedzialnością i nie jest żadnym poważnym argumentem, zwłaszcza, że nasza Spółka wydobywa to co najlepsze i w medialnej teorii dla Zarządu JSW S.A. to pracownik jest największym dobrem naszej firmy. W rozchwianej rzeczywistości pracodawca powinien zapewnić zarówno stabilne miejsca pracy jak i godne wynagrodzenie, szczególnie w tak dobrej sytuacji ekonomicznej firmy.

Zarząd Spółki od dłuższego czasu straszy pracowników "krwiopijnym systemem wynagradzania" nie biorąc pod uwagę aspektu prawnego. Prawo pracy nakazuje uzgodnienie ze związkami zawodowymi wprowadzanie zmian w tym zakresie. Przypominamy, że nowy system wynagradzania będzie stanowił integralną część nowego Układu Zbiorowego Pracy, tak samo jak przepisy dotyczące czasu pracy. Nowe uregulowania muszą być negocjowane i podpisane przez reprezentatywne organizacje związkowe. W naszym przypadku są to: ZOK NSZZ "Solidarność" JSW S.A. i ZZ "KADRA" Pracowników JSW S.A. Gwarantuje to nie tylko kodeks pracy, ale także podpisane porozumienie w dniu 10 czerwca 2011 r w ramach Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego w Katowicach.

W świetle powyższych faktów należy stwierdzić, że forsowanie przez Zarząd JSW S.A. "nowego elastycznego - motywacyjnego systemu wynagrodzeń" w przyszłości doprowadzi do zamrożenia wynagrodzeń.

Zarząd przedstawia, jakie to wysokie koszty poniósł w tym roku przy wprowadzeniu podwyżki stawek osobistego zaszeregowania oraz wypłaty nagrody z zysku. Nie wskazuje jednak, że podwyżki płac w 2011 r. nie zrekompensują wzrostu podstawowych kosztów utrzymania rodzin górniczych.

Przypominamy, że górniczym rodzinom grozi likwidacja wspólnego rozliczania podatków z małżonkiem oraz innych ulg prorodzinnych. W tej sytuacji twierdzenie Zarządu, że teraz pracownicy posiadający akcje JSW S.A. mają prawo do dywidendy, a wypłata nagrody z zysku wynika raczej z "historycznego przyzwyczajenia" tak jak prawo do wolnych sobót musi poważnie wszystkich nas niepokoić.

Na koniec cytujemy słowa Prezesa Zarządu z jednego z ostatnich wywiadów w WNP: - Ludzie chcieliby zarabiać więcej za ciężką pracę. Przykładem jest nabyta od Kompanii Węglowej przez czeski koncern EPB kopalnia Silesia. Będzie pracować przez 7 dni w tygodniu. Są tam tak skonstruowane systemy płacowe, że ludzie chcą tam pracować. Szokuje także artykuł w Gazecie Wyborczej z 21.11.2011r. "Wolne soboty nie dla górników".

Miejmy nadzieję, że Zarząd nie szykuje się do kolejnej konfrontacji z własną załogą. Byłby to bardzo zły prognostyk dla przyszłości firmy, chociaż ostatnie wypowiedzi członków Zarządu JSW S.A. nie pozostawiają złudzeń.

 

Reprezentatywne Porozumienie Związków Zawodowych JSW S.A.