JSW: Niedopuszczalne metody i praktyki

Paź 22, 2018

Członkowie strony społecznej Pomocniczego Komitetu Sterująco-Monitorującego Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) otrzymali informację o niedopuszczalnych i wadliwie przeprowadzonych działaniach kontrolnych oraz sprawdzających sytuację firmy. W związku z tym zwrócili się do członków Rady Nadzorczej (RN) JSW SA i przewodniczącej RN pani Haliny Buk o przeanalizowanie sprawy - tym bardziej, że wedle informacji posiadanych przez związkowców podczas kontroli mogło dojść do sytuacji, w której dostęp do dokumentów istotnych z punktu widzenia Spółki uzyskały osoby nieupoważnione.

Według związkowców "audyt prowadzony przez dyrektora biura Ministerstwa Energii nie daje rękojmi bezstronnego i niezależnego wykonania czynności eksperckich".

Autorzy pisma do RN przypomnieli, że JSW jest spółką akcyjną notowaną na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Udostępnienie określonych informacji jednemu akcjonariuszowi, jakim jest Skarb Państwa, może być - zdaniem strony społecznej - sprzeczne z prawem. Taka praktyka narusza również prawa pozostałych akcjonariuszy i jest niezgodna z przepisami obowiązującymi spółki handlowe, a ponadto "powoduje swoiste odwrócenie ról między Radą Nadzorczą a akcjonariuszem większościowym".

Dalej wskazano na konieczność wyjaśnienia, który z członków Zarządu JSW podjął jednoosobowo decyzję o udostępnieniu wspomnianych wcześniej dokumentów osobom nieupoważnionym, jak i tego, czy on sam był do udostępnienia danych Spółki upoważniony i czy - wobec wymienionych zastrzeżeń - postąpił zgodnie z prawem.

Przedstawiciele Pomocniczego Komitetu Sterująco-Monitorującego JSW SA rozważają złożenie zawiadomienia Komisji Nadzoru Finansowego w sprawie możliwych nieprawidłowości. O szczegółach sprawy chcą także poinformować media.

Na koniec domagają się od Rady Nadzorczej pilnego podjęcia kroków "w celu przeciwdziałania niedopuszczalnym metodom i praktykom" oraz przekazania Komitetowi informacji o podjętych działaniach.

Pod dokumentem widnieją podpisy Sławomira Kozłowskiego (NSZZ "Solidarność"), Romana Brudzińskiego (NSZZ "Solidarność"), Marka Płocharskiego (Związek Zawodowy "Kadra") i Pawła Kołodzieja (Federacja Związku Zawodowego Górników JSW SA).

Wątpliwości co do postępowania osób, które przeprowadzały kontrolę, reprezentatywne organizacje związkowe zgłaszały już wcześniej.

15 października na ręce członków Rady Nadzorczej skierowano inne pismo w sprawie audytu prowadzonego na zlecenie RN. Związkowcy zadali wówczas trzy pytania: "w jakim celu, na wniosek pana Adama Milewskiego, zostało wynajęte mieszkanie na warszawskim Służewcu dla rekomendowanych przez pana Dyrektora Andrzeja Burskiego pracowników Biura Audytu i Kontroli JSW, którzy mieszkając w okolicy Puław, jeździli w dni powszednie i świąteczne w delegacje, podwyższając swoje i tak już dobre wynagrodzenie, średnio o 3 tys. Złotych miesięcznie?", "na jakiej podstawie (nie wypełniając odpowiednich wymogów formalnych) korzystał z samochodu służbowego Jastrzębskiej Spółki Węglowej pan Andrzej Burski?" i "jakie standardy zawodowe stosował wobec siebie pan Dyrektor Andrzej Burski, przyjmując wręczane przez pana Dyrektora Adama Milewskiego, w obecności osób trzecich, różne suweniry np. portfele, pióra?".

Wniosek kończy się stwierdzeniem mówiącym o tym, że zachowania wskazane w pytaniach poddają w wątpliwość obiektywność przeprowadzonych kontroli oraz sugerują stosowanie podwójnych standardów - jednych dla siebie, drugich dla innych.