Przełomowe znaczenie Polskiego Sierpnia

Sie 31, 2019

Koniec sierpnia i początek września to dla członków NSZZ "Solidarność" czas świąteczny. W 1980 roku, na przełomie tych właśnie miesięcy, komitetom strajkowym robotników ze Szczecina, Gdańska, Jastrzębia-Zdroju i Dąbrowy Górniczej udało się zmusić władze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej do ustępstw, co wkrótce umożliwiło rejestrację Związku.

Preludium do sierpniowych strajków, które 39 lat temu wstrząsnęły komunistycznym reżimem, były lipcowe protesty robotników z Mielca i Lubelszczyzny.

 

Prolog

"Iskrą zapalną" stały się, nie po raz pierwszy zresztą, podwyżki cen żywności - jeśli chodzi o Lubelszczyznę, przesądził wzrost cen kilku artykułów mięsnych w bufetach i stołówkach zakładowych. Wydarzenia te miały oczywiście swoją głębszą przyczynę - pogłębiający się kryzys gospodarczy wynikający z nieodpowiedzialnej polityki, jaką prowadzono w latach 70-tych.

8 lipca rozpoczął się strajk w WSK PZL Świdnik i choć 11 lipca władze zdecydowały się na podpisanie porozumienia z załogą, tego samego dnia protest rozpoczęli pracownicy lubelskiej Fabryki Samochodów Ciężarowych. W dniach 18-19 lipca stało ponad 70 zakładów. Strajki miały charakter pokojowy. Wobec ich masowości władze zdecydowały się na rozmowy z robotnikami. Udało się wówczas załatwić kwestie związane z poprawą warunków pracy, podwyżkami płac i warunkami życia lokalnych społeczności (zaopatrzenie, infrastruktura, zaplecze socjalne). Z perspektywy wydarzeń, które miały miejsce miesiąc później, istotnym był fakt przełamania bariery strachu przed wspólnymi wystąpieniami robotników wobec władz.

 

W obronie "Anny Solidarność"

14 sierpnia funkcjonujące od dwóch lat w Gdańsku Wolne Związki Zawodowe Wybrzeża (powstałe na wzór założonych w 1978 roku Wolnych Związków Zawodowych Górnego Śląska) zażądały m.in. przywrócenia do pracy zwolnionej na pięć miesięcy przed osiągnięciem wieku emerytalnego suwnicowej Anny Walentynowicz i Lecha Wałęsy, podwyżek płac i wybudowania pomnika ku czci ofiar pacyfikacji protestów na Wybrzeżu z grudnia 1970 roku. 16 sierpnia powołano Międzyzakładowy Komitet Strajkowy (MKS). Dzień później Komitet przedstawił kompletną listę 21 postulatów. Część z nich była postulatami o charakterze ekonomicznym, ale część miała wymiar znacznie szerszy. Protestujący domagali się także: zalegalizowania niezależnych od partii i pracodawców związków zawodowych, zagwarantowania prawa do strajku, przestrzegania zagwarantowanej w Konstytucji PRL wolności słowa, druku i publikacji, przywrócenia do poprzednich praw ludzi zwolnionych z pracy po strajkach w 1970 i 1976 oraz studentów wydalonych z uczelni za przekonania, jak też zniesienia represji za przekonania, podania w środkach masowego przekazu informacji o utworzeniu MKS oraz opublikowania jego żądań, realizacji pełnego zaopatrzenia rynku i eksportowania wyłącznie nadwyżek, zniesienia cen komercyjnych oraz sprzedaży za dewizy w tak zwanym eksporcie wewnętrznym, wprowadzenia zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej oraz zniesienia przywilejów Milicji Obywatelskiej, Służby Bezpieczeństwa i aparatu partyjnego, obniżenia wieku emerytalnego lub zapewnienia emerytur po przepracowaniu 30 lat przez kobiety i 35 lat przez mężczyzn, poprawy warunków pracy służby zdrowia, zapewnienia odpowiedniej ilości miejsc w żłobkach i przedszkolach dla dzieci kobiet pracujących, wprowadzednia 3-letniego płatnego urlopu macierzyńskiego na wychowanie dziecka, skrócenia czasu oczekiwania na mieszkania oraz wprowadzenia wszystkich sobót wolnych od pracy.

Po tygodniu gdański MKS zrzeszał pracowników niemal 400 zakładów pracy, a rząd zdecydował się na rozmowy. Na czele delegacji rządowej stanął wicepremier Mieczysław Jagielski. W trakcie rozmów do robotników z Gdańska dołączyli przedstawiciele niemal 200 strajkujących zakładów ze Szczecina, gdzie również powstał MKS. 25 sierpnia odblokowano wstrzymaną wcześniej komunikację telefoniczną z resztą kraju, a stoczniowców wsparli pracownicy innych branż, również górnicy.

Pokojowe protesty tysięcy robotników zakończyło podpisanie czterech porozumień.

 

Szczecin

30 sierpnia o godzinie 8. zawarto Porozumienie Szczecińskie. Było ono korzystne dla strajkujących w punktach dotyczących spraw ekonomicznych i socjalnych, ale mocno nieprecyzyjne lub niepełne w przypadku pozostałych żądań. Protestujący nie uzyskali zgody na utworzenie wolnych czy niezależnych związków zawodowych. Dopuszczono jedynie powstawanie samorządnych struktur związkowych, zaś przyjęte sformułowania nie mówiły wprost o możliwości tworzenia nowych związków zawodowych. Protestujący uzyskali zapewnienie, że otrzymają pełną zapłatę za okres strajku i że nie będą za udział w nim karani - z wyjątkiem popełnionych przestępstw politycznych, co stanowiło "furtkę" do potencjalnych represji.

 

Gdańsk

Dzień później, 31 sierpnia, przedstawiciele rządu i gdańskiego MKS podpisali dokument, który przeszedł do historii jako Porozumienie Gdańskie. Zakończyło ono strajk w Trójmieście. Jeśli chodzi o kwestie polityczne, było ono znacznie bardziej precyzyjne od Porozumienia Szczecińskiego. Na jego mocy powstać miały nowe niezależne, samorządne związki zawodowe. Gdański MKS stawał się komitetem założycielskim nowych związków, które miały być rejestrowane poza rejestrem Centralnej Rady Związków Zawodowych. Niezależne, samorządne związki zawodowe otrzymały prawo do opiniowania kluczowych decyzji społeczno-gospodarczych (m.in. zasad podziału dochodu narodowego) i prowadzenia własnych wydawnictw. Ponadto władze uznały pracownicze prawo do strajków.

 

Jastrzębie-Zdrój

Trzecie porozumienie podpisano 3 września o godz. 5.45 w Jastrzębiu-Zdroju. Porozumienie Jastrzębskie potwierdzało ustalenia zapisane w Porozumieniu Gdańskim, a ponadto: znosiło czterobrygadowy system pracy w górnictwie (oznaczał on konieczność pracy 7 dni w tygodniu), zobowiązywało władze do przedstawienia Sejmowi projektu obniżenia wieku emerytalnego w górnictwie, wprowadzenia wolnych sobót i niedziel od 1 stycznia 1981 r. wolnych wszystkich sobót i niedziel oraz realizacji szeregu postulatów socjalno-bytowych, m.in. wpisania pylicy płuc do wykazu chorób zawodowych.

 

Dąbrowa Górnicza

Czwarte porozumienie, Katowickie, wbrew swojej nazwie zostało podpisane w Dąbrowie Górniczej, 11 września, przez przedstawicieli komisji rządowej i Międzyzakładowej Komisji Robotniczej z huty "Katowice". Dotyczyło przede wszystkim gwarancji realizacji Porozumienia Gdańskiego w zakresie tworzenia niezależnych i samorządnych struktur związkowych na terenie całego kraju. Ponadto zapewniono bezpieczeństwo wszystkim strajkującym, członkom komitetów strajkowych i robotniczych oraz ich rodzinom, a także osobom wspomagającym komitety robotnicze.

 

Epilog

Postulaty strajkujących zostały zrealizowane tylko częściowo (niektóre, jak się często podkreśla, nie są zrealizowane do dziś), ale przełomowego znaczenia tamtych wydarzeń, bez względu na przynależność polityczną, nikt już nie kwestionuje. Dzięki postawie polskich robotników po raz pierwszy po II wojnie światowej w Europie Środkowej powstała wielka, niezależna od władzy organizacja mająca na celu przede wszystkim obronę praw pracowniczych. Wkrótce lokalne komitety strajkowe przekształciły się w organizacje regionalne i zakładowe Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność" z Lechem Wałęsą na czele. 10 listopada 1980 roku "Solidarność", której liczebność szacowano na 10 milionów członków, została zarejestrowana przez Sąd Okręgowy w Warszawie.

27 lipca 2005 r. Sejm ustanowił Dzień Solidarności i Wolności - obchodzone 31 sierpnia święto państwowe upamiętniające historyczny zryw Polaków z roku 1980, który zapoczątkował proces upadku komunizmu i wyzwolenia narodów Europy Środkowo-Wschodniej z sowieckiej niewoli.