PGG: Będą wspólne prace nad programem dla Spółki

Lip 28, 2020

Zarząd Polskiej Grupy Górniczej SA (PGG) odstąpił od przedstawienia stronie społecznej treści programu naprawczego dla Spółki. Podczas wtorkowych rozmów z udziałem związkowców, przedstawicieli pracodawcy oraz wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina ustalono, że powstanie zespół roboczy złożony z przedstawicieli strony społecznej, kierownictwa Grupy i ekspertów, który przeanalizuje przygotowany program i wypracuje rozwiązania akceptowalne dla związków zawodowych.

O założeniach "planu zmian" dla PGG jako pierwszy napisał portal BiznesAlert.pl. Dokument miał zakładać zamknięcie wszystkich trzech ruchów KWK "Ruda" ("Bielszowice", "Halemba", "Pokój") oraz katowickiej KWK "Wujek", a ponadto: wygaszenie kopalń wydobywających węgiel energetyczny do roku 2036, zawieszenie "czternastej pensji" na trzy lata i obniżenie wynagrodzeń w PGG o 30 procent. Polska Agencja Prasowa uściśliła, że chodziło nie tyle o obniżenie wynagrodzeń, co o powiązanie 30 proc. płacy z wydajnością pracy.

Medialne doniesienia obiegły wszystkie portale branżowe na dzień przed terminem rozmów poświęconych przyszłości PGG, wywołując liczne komentarze ze strony przedstawicieli związków zawodowych. Głos zabrał również przewodniczący Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ "Solidarność" Bogusław Hutek.

- Wygląda na to, że konsekwencjami nieodpowiedzialnej polityki koncernów energetycznych w zakresie braku odbioru zakontraktowanego surowca z kopalń PGG mają zostać obarczeni górnicy - powiedział. - Słyszymy o planowanym obniżeniu wynagrodzeń, czasowym zawieszeniu innych świadczeń, a nawet likwidacji kilku kopalń. Gdyby tak się stało, na Śląsku będziemy mieli armagedon - w bardzo krótkim czasie region zostanie pozbawiony kilkuset tysięcy miejsc pracy. O ile te nieoficjalne doniesienia się potwierdzą, w ciągu kilkunastu lat zlikwidowane zostaną wszystkie kopalnie wydobywające węgiel energetyczny. Nie chciałbym w tej chwili mówić niczego więcej, bo to wciąż informacje nieoficjalne. Wolałbym jednak poczekać do jutra i usłyszeć, co ma do powiedzenia pan wicepremier - zaznaczył.

Ostatecznie program naprawczy nie został przedstawiony, bo - jak stwierdził rzecznik resortu aktywów państwowych Karol Manys - "nie spotkał się ze zrozumieniem i akceptacją strony społecznej".

- Szkoda czasu na dyskusję o dokumencie, o którym z góry wiadomo, że nie uzyska akceptacji - wyjaśnił.

Po spotkaniu opublikowano wspólne oświadczenie.

Strony zapowiedziały powołanie zespołu roboczego z udziałem związkowców, pracodawców, przedstawicieli rządu i parlamentarzystów "celem wypracowania propozycji programu naprawczego polskiego górnictwa, ze szczególnym uwzględnieniem Polskiej Grupy Górniczej S.A., który mógłby zostać zaakceptowany przez wszystkie strony". Ustalono, że program dla PGG powinien zostać wypracowany do 30 września.

Zarząd PGG zadeklarował, że nie wdroży programu polegającego na likwidacji KWK "Ruda" i KWK "Wujek".

Ministerstwo Aktywów Państwowych zdementowało informacje, jakoby program przygotowany przez Zarząd zakładał obniżenie wynagrodzeń. Ponadto resort oświadczył, iż nie pracował i nie pracuje nad programem likwidacji polskiego górnictwa do 2036 r., a doniesienia prasowe na ten temat były nieprawdziwe.

Związkowcy natomiast podtrzymali złożony wcześniej wniosek do premiera Mateusza Morawieckiego o objęcie przez niego przewodnictwa w rozmowach dotyczących transformacji województwa śląskiego z uwzględnieniem transformacji sektora surowcowo-energetycznego.