PGG: Akcja protestacyjna wznowiona

Sty 04, 2022

Górnicy wznowili protest polegający na blokadzie wysyłki węgla do elektrowni z kopalń Polskiej Grupy Górniczej SA (PGG). Nadal żądają realizacji postulatów stanowiących przedmiot sporu zbiorowego: wypłaty rekompensaty za miesiące wrzesień-grudzień "w związku ze zwiększonym wysiłkiem załóg górniczych PGG, aby dostarczyć do odbiorców dodatkowe ilości węgla wydobywanego w dni wolne od pracy" oraz podwyższenia średniego wynagrodzenia w PGG, tak by osiągnęło ono poziom 8200 złotych brutto. Po południu związkowcy otrzymali zaproszenie na spotkanie z kierownictwem Spółki. Do rokowań doszło, jednak nie przyniosły one zbliżenia stanowisk.

- Akcja wciąż trwa. Jako strona związkowa zostaliśmy, co prawda, zaproszeni na rozmowy do siedziby Polskiej Grupy Górniczej i z tego zaproszenia skorzystaliśmy, ale stanowisko przedstawione przez pracodawcę było dla nas nie do zaakceptowania. Jednocześnie Zarząd nie chce przyjąć do wiadomości naszej argumentacji. Zostaliśmy zmuszeni do podjęcia decyzji o kontynuacji protestu. Jutro zbiera się Sztab Protestacyjno-Strajkowy PGG SA, by przedyskutować całą sytuację. Jednocześnie przygotowujemy się do mediacji, które odbędą się 10 stycznia - poinformował wieczorem przewodniczący Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej NSZZ "Solidarność" PGG SA Bogusław Hutek. - O ile nic się nie zmieni, dalej pójdziemy własną ścieżką, co oznacza przeprowadzenie referendum strajkowego, a potem być może samego strajku, zaś w ostateczności nawet strajku podziemnego - przestrzegł.

Mediatorem w sporze zbiorowym będzie pani Malwina Strecker, radca prawny zajmujący się przede wszystkim sprawami i doradztwem z zakresu prawa pracy, związków zawodowych oraz prawa korporacyjnego.

Przypomnijmy: po podpisaniu protokołu rozbieżności 21 grudnia ubiegłego roku dobiegły końca rozmowy z Zarządem PGG dotyczące podwyżek płac. Brak porozumienia spowodował rozpoczęcie przez górników dobowego protestu ostrzegawczego polegającego na blokadzie wysyłki węgla z kopalń PGG do elektrowni. Skutek był natychmiastowy - resort aktywów państwowych przesłał stronie społecznej zaproszenie na spotkanie z wiceministrem odpowiedzialnym za górnictwo Piotrem Pyzikiem.

- Nie chcieliśmy podejmować radykalnych działań i przeciągać blokady wysyłki węgla, żeby nie pozbawiać ludzi prądu na święta. Wykazaliśmy się pewną społeczną odpowiedzialnością, ale (...) jeśli ze strony rządzących nie padną żadne konkretne propozycje, protest bez wahania wznowimy, co między innymi oznacza, że na tory wrócimy - podkreślał już wtedy przewodniczący Hutek.

Niestety, runda rokowań z udziałem wiceministra Pyzika, do której doszło 28 grudnia, również zakończyła się fiaskiem.

Następnego dnia Sztab Protestacyjno-Strajkowy PGG SA oświadczył, że w związku z niepowodzeniem rozmów 4 stycznia strona związkowa przejdzie do czynnej akcji protestacyjnej.