Wybory w JSW: Poprzemy przewidywalnych i rzetelnych

Mar 28, 2022

O efektach pracy Rady Nadzorczej Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) i Artura Wojtkowa, członka Zarządu z wyboru załogi, w dobiegającej końca kadencji, nadchodzących wyborach, które odbędą się najprawdopodobniej 28 kwietnia i sytuacji, w jakiej dziś znajduje się JSW, rozmawiamy z przewodniczącym Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej (ZOK) NSZZ "Solidarność" JSW SA Sławomirem Kozłowskim (na zdjęciu).

 

* * *

 

Solidarność Górnicza: - Na początek może warto zapytać, jak ZOK NSZZ "Solidarność" JSW SA ocenia dotychczasowych przedstawicieli pracowników w ścisłym kierownictwie Spółki oraz w organie nadzorującym?

Sławomir Kozłowski, przewodniczący ZOK NSZZ "Solidarność" JSW SA: - Z obecnymi czterema przedstawicielami pracowników w Radzie Nadzorczej i wybranym członkiem Zarządu sporo udało nam się osiągnąć. Już nie chcę wracać do spraw płacowych, bo w kwestii poprawy poziomu wynagrodzeń pracowników jako reprezentatywne organizacje związkowe JSW SA zawsze mieliśmy z tamtej strony ogromne wsparcie. Ale tych osiągnięć jest znacznie więcej. Dzięki dużemu zaangażowaniu członka Zarządu z wyboru załogi ruszył Pracowniczy Program Emerytalny, o wiele korzystniejszy od Pracowniczych Planów Kapitałowych. Przypomnę, że w tym drugim przypadku pracownik odprowadza część swojego wynagrodzenia, by zbudować swój przyszły kapitał emerytalny, podczas gdy PPE umożliwiają budowanie tego kapitału bez konieczności uszczuplania własnych zarobków. Uczestnicy PPE gromadzą pieniądze na prywatnych kontach, co chroni zgromadzone środki przed ewentualnym przywłaszczeniem przez państwo. Przypomnijmy, że kilka lat temu, za poprzednich rządów, miał już miejsce "skok na kasę z OFE". Tutaj nie jest to możliwe. Idźmy dalej. Wspólnym wysiłkiem wprowadziliśmy karty elektroniczne umożliwiające realizację posiłków regeneracyjnych. Takiego rozwiązania domagali się pracownicy i myśmy to wraz z osobami reprezentującymi pracowników we władzach Spółki - po uprzednim zasięgnięciu opinii w Ministerstwie Finansów i w Izbie Skarbowej - doprowadzili do końca. Dziś każdy pracownik JSW może realizować posiłek profilaktyczny w całym kraju za pomocą karty przypominającej kartę bankową. Wymieniam zrealizowane pomysły, bowiem człowiek się szybko przyzwyczaja i część z nas może już nie pamiętać, że tych rzeczy po prostu nie było. Reasumując, działalność obecnych reprezentantów załogi w Radzie Nadzorczej i Zarządzie oceniam pozytywnie.

SG: - Mówimy o sukcesach, tymczasem w oczach opinii publicznej, również tej górniczej, ostatnie lata kojarzyć się będą również ze sporymi zawirowaniami.

SK: - Zapewne tak - i to zarówno kadrowymi, jak i rynkowymi. Ostatniej kadencji Rady Nadzorczej oraz członka Zarządu z wyboru załogi towarzyszyły znaczące wahania sytuacji JSW - momentami były to znaczące "wzloty", nie brakowało też jednak "dołków". Tę zmienność powodowały przede wszystkim mało stabilne ceny węgla na rynku wewnętrznym i zewnętrznym. Jeszcze na początku 2021 roku za tonę węgla koksowego płacono nieco ponad 110 dolarów. Wtedy ponosiliśmy wymierne straty, bo w wielu kopalniach koszt wydobycia surowca był wyższy od przychodów ze sprzedaży. Jednak w drugim półroczu 2021 roku wszystko się zmieniło - ceny węgla gwałtownie wzrosły. Jednocześnie, po sporych zawirowaniach, zmienił się Zarząd JSW. Osoby ze starego kierownictwa przeceniły swoje zdolności, nie potrafiły zarządzać tak dużą spółką węglową, a do tego próbowały wdrażać rzeczy, które szkodziły pracownikom oraz całej firmie. Potrzebna była zmiana. I ona nastąpiła we wspomnianym przeze mnie momencie. Obecny Zarząd za wszelką cenę próbuje ustabilizować sytuację Jastrzębskiej Spółki Węglowej, chce zapewnić stabilizację w obszarze produkcji. Obecna sytuacja na rynku daje JSW możliwość nadrobienia zaniedbań spowodowanych przez amatorów. Priorytetem powinna być odbudowa "poduszki finansowej", a więc funduszu stabilizacyjnego "na czarną godzinę", który powstał kilka lat temu i pomógł Spółce przetrwać pandemię koronawirusa. Niezwłocznie należy też wyposażyć kopalnie w dobry sprzęt, tak by nie było to kolejne "łatanie dziur" i zadbać o finansowe potrzeby pracowników. Uważam, że obecny Zarząd jest w stanie tę szansę wykorzystać i że zrealizuje to, co jest do zrealizowania.

SG: - Wróćmy do wyborów. Kogo zamierzają w nich poprzeć reprezentatywne organizacje związkowe JSW SA, w tym NSZZ "Solidarność"?

SK: - Będziemy wspierać osoby sprawdzone. Poprzemy tych, którzy - w naszej opinii - dają gwarancję przewidywalności, rzetelności i stabilizacji. Przewidywalność w działaniu członków Rady Nadzorczej oraz członka Zarządu z wyboru załogi to cecha zawsze pożądana, ale dziś ma wręcz kolosalne znaczenie, bo skuteczne wykorzystanie obecnych uwarunkowań rynkowych z korzyścią dla Spółki zależeć będzie przede wszystkim od rozsądnych decyzji podejmowanych w gremiach kierowniczych. Osoby, które poprzemy, będą posiadały wysokie kwalifikacje i będą osobami "stąd", z naszych kopalń, tutaj mieszkającymi, a nie kolejnymi politycznymi "spadochroniarzami" czy innymi karierowiczami. Poprzemy kandydatów, których ludzie znają, których spotykają w swoich zakładach górniczych na co dzień. Niestety, już zaczynają się ujawniać ci, którzy z "bujania w obłokach" najwyraźniej uczynili swoją profesję. Obudzili się z jakiegoś snu zimowego i pod hasłami, że są najlepsi, najuczciwsi, że chcą wielkich zmian, próbują mydlić oczy załodze. W każdej kampanii wyborczej postępują tak samo, obiecują "złote góry" i rzeczy, których nikt nigdy nie będzie w stanie zrealizować. Taka jest ich wiarygodność. Zawsze będę podkreślał, że jest coś takiego, jak odpowiedzialność za słowo kierowane do pracowników. Jeśli coś mówię, muszę mieć pomysł, jak to potem wprowadzić w życie. Czasami trzeba też mieć odwagę, by mówić o rzeczach trudnych. Najważniejsze, żeby nie być oderwanym od rzeczywistości. Dlatego przestrzegałbym załogę przed ludźmi uprawiającymi propagandę mówiącą o tym, że wszyscy będziemy zawsze piękni i młodzi. Wystarczy ich spytać, jak chcą realizować to czy tamto. Wtedy najczęściej następuje cisza. Na koniec jeszcze raz powtórzę - stawiamy na stabilizację, przewidywalność i rzetelność. Takimi cechami będą się wyróżniać popierani przez nas kandydaci.

SG: - Jakieś nazwiska?

SK: - Nazwisk nie chciałbym w tej chwili wymieniać. Powiem tylko tyle, że nasi kandydaci będą reprezentować cztery kopalnie - "Borynia-Zofiówka", "Budryk", "Knurów-Szczygłowice" i "Pniówek". O szczegółach poinformujemy w biuletynie informacyjnym reprezentatywnych organizacji związkowych JSW SA, który trafi do rąk pracowników z chwilą formalnego zgłoszenia osób ubiegających się o członkostwo w Radzie Nadzorczej i Zarządzie. Będzie to zapewne gdzieś koło 12 kwietnia. Już dziś zachęcam pracowników JSW do składania podpisów pod wskazanymi przez nas kandydaturami. To ważne, byśmy przez kolejne lata mieli odpowiedzialnych przedstawicieli w Radzie Nadzorczej i Zarządzie. Zyskają na tym pracownicy, zyska też cała Spółka.

SG: - Dziękujemy za rozmowę.

 

rozmawiał: MJ