"Knurów-Szczygłowice": Związki zawodowe jednym głosem

Paź 17, 2025

Organizacje związkowe zrzeszające pracowników należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) dwuruchowej kopalni "Knurów-Szczygłowice" połączyły siły. Z inicjatywy NSZZ "Solidarność" KWK "Knurów-Szczygłowice" Ruch "Knurów" odbyło się spotkanie przewodniczących wszystkich związków zawodowych działających w tym zakładzie. Podczas rozmów uzgodniono szczegóły porozumienia o współpracy.

- Porozumienie ma pokazać, że mówimy wszyscy jednym głosem i że wyrażamy jedno stanowisko. A to stanowisko jest jednoznaczne - żadne reformy czy szeroko pojęte działania oszczędnościowe w JSW nie powinny odbywać się kosztem pracownika czy kosztem jego wynagrodzenia - mówi wiceprzewodniczący zakładowej "Solidarności" w ruchu "Knurów" Piotr Ryba. - To nie pracownik jest winien obecnej sytuacji Spółki. To nie on jest winny temu, że z 6 miliardów złotych zgromadzonych przez JSW środków na "czarną godzinę" dziś zostało nieco ponad 200 milionów zł. To nie pracownik odpowiada za zarządzanie firmą, tylko Zarząd i Rada Nadzorcza - dodaje.

Dalej zarzuca kierownictwu JSW, że nie potrafi przedstawić pomysłów na wyprowadzenie Spółki z kryzysu.

- Wczoraj - podczas spotkania przedstawicieli reprezentatywnych organizacji związkowych z Zarządem - dowiedzieliśmy się, że pieniędzy nie ma i że koncepcji uzdrowienia Jastrzębskiej Spółki Węglowej też nie ma. Jedyne, o czym potrafi mówić pracodawca, to "obcięcie" pracowniczych wynagrodzeń. Problem w tym, że to naszej Spółki nie ocali. Niestety, innych rozwiązań nikt zaproponować nie potrafi. Takiemu podejściu stanowczo się sprzeciwiamy, stąd pomysł na porozumienie się wszystkich organizacji pracowniczych szczebla zakładowego i poinformowanie załogi o zaistniałej sytuacji - wyjaśnia Piotr Ryba.

Pierwsze masówki informacyjne zostaną przeprowadzone najprawdopodobniej już w przyszłym tygodniu.

- Zgodnie z porozumieniem, na masówkach obecni będą przedstawiciele wszystkich związków zawodowych. Nie ma znaczenia, jak liczny jest ten czy tamten związek, bo każdy z nich jest zobowiązany do tego samego - do reprezentowania interesów pracowniczych wobec pracodawcy, zwłaszcza teraz, kiedy w Spółce jest tak bardzo źle - zwraca uwagę wiceprzewodniczący.

Związkowiec zwraca uwagę, że wielu pracowników wciąż nie zdaje sobie sprawy z sytuacji JSW.

- Są tacy, którzy nie dostrzegają zagrożeń, bo wynagrodzenia są normalnie wypłacane, a firma funkcjonuje. Chcemy powiedzieć załodze - każdemu górnikowi - jak jest naprawdę. W przeciwnym wypadku czekać nas będzie klasyczny scenariusz "gotowania żaby" - zaczną nam odbierać kolejne uprawnienia czy elementy płacowe, ale nie wszystko naraz, tylko stopniowo, żeby nie wywoływać buntu. Już tegoroczny deputat węglowy wypłacano w ratach. Niektórzy już zapomnieli, że kiedyś było coś takiego, jak "trzynastka". Dlaczego? Bo włączono ją do płacy zasadniczej, przez co zanikła. I teraz może być podobnie. Chodzi o to, by tak się nie stało. A żeby tak się nie stało, pracownik musi być dobrze poinformowany - również dzięki organizowanym przez nas masówkom - podsumowuje.

 

(fot. Komisja Zakładowa NSZZ "Solidarność" KWK "Knurów-Szczygłowice" Ruch "Knurów")