Sytuację w Jastrzębskiej Spółce Węglowej po lipcowym debiucie giełdowym przedstawił przewodniczący tamtejszej "Solidarności" Sławomir Kozłowski. Jak się okazuje, problemem otwartym pozostaje kwestia informowania związkowców na temat sytuacji produkcyjnej czy wyników finansowych Spółki.

Kozłowski: Dobry wynik JSW to zasługa koniunktury

- Wcześniej nie otrzymywaliśmy żadnych dokumentów na temat funkcjonowania Spółki, bo są to dokumenty tajne i nie wolno ich było udostępniać przed debiutem giełdowym. Teraz, choć JSW po wejściu na giełdę powinna być transparentna, nadal nie mamy dostępu do szczegółowych danych na temat produkcji czy wyniku finansowego. Może dlatego, byśmy nie mogli ich weryfikować, co mogłoby się odbić na notowaniach giełdowych? - retorycznie pyta szef największego związku zawodowego działającego w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. - Na razie nasze informacje opieramy wyłącznie na danych oficjalnych. Produkcja jest mniejsza o jakieś 20-30 procent niż zakładano w planach. Widać to szczególnie w kopalniach, gdzie wydobywamy węgiel koksujący. Firma jest zarządzana źle, o czym świadczą wyniki produkcyjne. Wynik finansowy jest - co prawda - dobry, ale tylko ze względu na koniunkturę, co przecież nie załatwia problemu - komentuje sytuację Spółki.

Kozłowski poinformował, że w JSW powołano zespół, który ma wypracować zasady podziału akcji pracowniczych, opierając się na opiniach prawników powołanych zarówno przez związki zawodowe, jak i Zarząd.

Początek końca centrów wydobywczych

Stanisław Kłysz, wiceprzewodniczący NSZZ "Solidarność" w Kompanii Węglowej SA, poinformował o przyjęciu przez Zarząd Spółki uchwały w sprawie rozpoczęcia procedury likwidacji centrów wydobywczych - stworzonej za rządów wiceministra gospodarki Pawła Poncyljusza pośredniej struktury administracyjnej, zatrudniającej kilkaset osób, a - zdaniem górniczej "Solidarności" - od początku całkowicie zbędnej. Likwidacja centrów, jeśli dojdzie do skutku, będzie realizacją wielokrotnych apeli górniczej i kompanijnej "S".

Nowi prezydianci wybrani jednogłośnie

Kandydatury na nowych członków Prezydium Rady Sekcji zaproponował szef górniczej "S" Jarosław Grzesik. Wszyscy kandydaci - Piotr Bienek (KWK "Wujek" Ruch "Śląsk"), Roman Brudziński (KWK "Zofiówka"), Stanisław Kłysz (KWK "Brzeszcze") i Waldemar Sopata (ZG "Sobieski") - uzyskali jednogłośne poparcie 17 obecnych na sali członków Rady Sekcji, stając się członkami 8-osobowego, od tej pory, Prezydium Rady Sekcji Krajowej Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ "Solidarność".