- W sytuacji gdy w Japonii płonie elektrownia atomowa, a w Libii mamy wojnę domową ceny surowców kopalnych będą nadal systematycznie wzrastać. Każda polska kopalnia ma w tym roku szansę osiągnąć bardzo dobre wyniki finansowe - uważa Marcinkiewicz. - Jestem zdania, że środki te muszą zostać dobrze wykorzystane. Mam na myśli inwestycje, które zapewnią utrzymanie poziomu wydobycia. Jestem zdania, że prywatyzacja to dobry kierunek rozwoju kopalń. Kilka lat temu sprywatyzowany miał zostać Katowicki Holding Węglowy. Teraz sytuacja spółki jest bardzo trudna. Gdyby firma została dokapitalizowana środkami z giełdy być może dzisiaj nie byłoby kłopotu - dodaje.

Bogdan Marcinkiewicz, niegdyś elektromonter w wodzisławskiej KWK "1 Maja", odniósł się też do związkowego postulatu natychmiastowego uruchomienia przyjęć do pracy w górnictwie węgla kamiennego.

- Spadek zatrudnienia to spory problem. Słyszałem o sytuacjach, gdy pilne remonty urządzeń muszą być przekładane w czasie ze względu na niedostateczną ilość pracowników. To powoduje niepotrzebne przestoje w wydobyciu. Młody górnik potrzebuje minimum pięć lat, by mógł samodzielnie podejmować trudne zadania. Nie mamy tyle czasu. Należy natychmiast podjąć odpowiednie działania. Potrzebny jest powrót do myślenia o rodzimych źródłach energii w skali Unii Europejskiej - zaznaczył.