Pojawił się także temat konfliktu strony społecznej z Zarządem Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW). Wprowadzenie nowych wzorów umów o pracę, w których górnicy pozbawiani są uprawnień posiadanych przez już zatrudnionych, jest złamaniem ubiegłorocznego porozumienia zbiorowego podpisanego przed prywatyzacją Spółki - argumentują związkowcy. Kilka dni temu Państwowa Inspekcja Pracy (PIP) podzieliła zdanie związkowców i wystąpiła do Zarządu JSW o wstrzymanie przyjmowania pracowników do pracy na podstawie nowych wzorów umów o pracę, które pozbawiają górników ich uprawnień zapisanych w Karcie Górnika. Obecny na spotkaniu trójstronnym wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz oświadczył, że nie zamierza tolerować łamania prawa pracy w spółkach górniczych.
Marcowe spotkanie było pierwszym od niemal pół roku i w warstwie merytorycznej ograniczyło się do przedstawienia tych dwóch kwestii. Nie przyjęto żadnych ustaleń, bo - jak twierdzą związkowcy z górniczej "Solidarności" - przedstawiciele nowego rządu byli nieprzygotowani. - Strona rządowa nie znała dotychczasowych ustaleń zespołu, co sprawiło, że nie mogła się ustosunkować do przedstawionych przez nas problemów. Jeśli tak będzie wyglądać kolejne zebranie, to nie ma sensu w nim uczestniczyć - podsumowuje Grzesik.