Ideę powszechnego głosowania nad zaproponowanym przez rząd premiera Donalda Tuska projektem przesuwającym wiek emerytalny Polek i Polaków do 67. roku życia poparło 1,5 miliona osób, które złożyły swój podpis pod wnioskiem przygotowanym przez NSZZ "Solidarność". Związek sprzeciwia się rządowym planom, chciałby jednak, aby w tej dotyczącej wszystkich sprawie wypowiedzieli się sami zainteresowani - obywatele.
W poniedziałkowe przedpołudnie odbyło się zebranie przewodniczących organizacji zakładowych NSZZ "Solidarność" z wszystkich kopalń, którzy omówili szczegóły zbliżającego się wielkimi krokami protestu. Ustalono, że kopalniane masówki informacyjne na temat przedmiotu protestu oraz jego przebiegu odbywać się będą od najbliższej środy do piątku.
Jak podkreślają związkowi liderzy, teraz można być już pewnym, że nie skończy się na reformie powszechnego systemu emerytalnego i rząd spróbuje wprowadzić zmiany również w emeryturach górniczych. Przewodniczący śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz potwierdził wiadomość, która napłynęła z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej: - Ministerstwo poinformowało, że zgodnie z zapowiedziami premiera złożonymi w exposé, trwają "prace analityczne" nad zmianą górniczego systemu emerytalnego - mówił podczas poniedziałkowego zebrania.
Jeśli posłowie nie poprą wniosku "Solidarności" o przeprowadzenie referendum, jeszcze w kwietniu Sejm będzie głosował nad samą ustawą wydłużającą wiek emerytalny. Związkowcy zapowiadają, że wtedy również przyjadą do Warszawy.