Banner okolicznościowy

Leśniowski: To nie jest dla nas wymarzona sytuacja

Lut 21, 2012

Po pożarze w KWK "Bielszowice" kilkuset pracowników zakładu zostanie przeniesionych do innych kopalń na co najmniej trzy miesiące. Największa grupa - złożona z oddziału wydobywczego i przygotowawczego - popracuje w KWK "Knurów-Szczygłowice". Jak ten fakt wpłynie na sytuację górników z najbardziej zyskownej kopalni należącej do Kompanii Węglowej SA? Na pytanie odpowiada Krzysztof Leśniowski, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" KWK "Knurów-Szczygłowice" Ruch "Knurów".

- Przeniesienie całego oddziału wydobywczego z "Bielszowic" do "Knurowa" nie jest dla nas wymarzoną sytuacją. Za dwa tygodnie ścianę, gdzie trafią rudzcy górnicy, miał przejąć jeden z naszych oddziałów. Strona związkowa trzyma jednak rękę na pulsie. Jesteśmy już po uzgodnieniach z dyrektorem kopalni Aleksandrem Wardasem odnośnie najbliższej przyszłości naszych oddziałów wydobywczych. Są przygotowywane fronty robót, inne ściany też muszą dojechać do końca, pracy nie powinno zabraknąć - mówi Leśniowski.

- Podzielam zdanie przewodniczącego "Solidarności" z "Bielszowic" Grzegorza Kuźnickiego, które wyraził w rozmowie opublikowanej na stronie internetowej górniczej "S" - z powodu nadzwyczajnej sytuacji, jaka się przydarzyła i jakiej nikomu nie życzę, żaden górnik nie może finansowo stracić. Rozumiemy trudną sytuację kolegów i podchodzimy do niej ze zrozumieniem. Możemy im tylko współczuć, bo nie wiadomo, czy w przyszłości podobna tragedia nie spotka nas. Mieliśmy, zresztą, katastrofę szybu w "Szczygłowicach" przed kilkoma laty. Przyjęcie górników z kopalni "Bielszowice" to inicjatywa dyrektora do spraw produkcji KWK "Knurów-Szczygłowice" Rolanda Bobka. Teraz musimy uzgodnić taki podział robót, by nie powodować animozji między ludźmi. Cieszy natomiast, że przychodzą do nas chłopcy z "przygotówek". Ich obecność pozwoli nadrobić dotychczasowe zaległości w zakresie robót przygotowawczych - przyznaje przewodniczący NSZZ "Solidarność" z knurowskiej kopalni.

 

notował: MJ