Upór związkowych negocjatorów sprawił, że "jednorazówkę" otrzymają pracownicy wszystkich oddziałów Kompanii - kopalń, zakładów i Centrali KW - choć początkowo kierownictwo chciało wypłacić premię jedynie zatrudnionym w kopalniach. Ustalono też, że fundusz zostanie "odbudowany" wyłącznie w sytuacji, gdy uda się wynegocjować przyrost wynagrodzeń w przyszłym roku.
Wysokość premii uzależniona będzie od dwóch czynników: przynależności do danej grupy pracowniczej i liczby przepracowanych dniówek w pierwszym kwartale bieżącego roku. Jak informuje Jarosław Grzesik, należy się spodziewać znanego z poprzednich porozumień płacowych podziału na pracowników dołowych, pracowników zakładów przeróbki mechanicznej węgla i pracowników administracji oraz podobnych do stosowanych w ubiegłych latach proporcji kwotowych pomiędzy grupami.
Oprócz wypłaty "jednorazówki", uzgodniono przeznaczenie 0,7 procent wskaźnika wynagrodzeń na kontynuację procesu wyrównywania dysproporcji płacowych pomiędzy pracownikami kompanijnych kopalń. W ocenie przewodniczącego kompanijnej "S" oznacza to, że istniejące wciąż różnice, sięgające 190 zł brutto, uda się zmniejszyć do około 60 zł.