Banner okolicznościowy

ARM kupi węgiel ze zwałów. Grzesik: Czekamy na szczegóły

Gru 07, 2015

- Każde rozwiązanie, które pozwoli kopalniom przetrwać, jest dobre. Czekamy na szczegóły, bo nie wiemy chociażby tego, po jakiej cenie węgiel będzie skupowany - skomentował decyzję rządu o skupie węgla zalegającego na zwałach przez Agencję Rezerw Materiałowych (ARM) przewodniczący Sekcji Krajowej Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ "Solidarność" Jarosław Grzesik.

ARM kupi węgiel ze zwałów, by zapewnić kopalniom finansowanie przez najbliższe miesiące - zapowiedziała pani premier Beata Szydło podczas uroczystości barbórkowych w Brzeszczach.

 

Konkretna decyzja na ratunek branży

Szefowa rządu odwiedziła Libiąż i Brzeszcze. W pierwszym z wymienionych miast znajduje się należący do spółki Tauron Wydobycie Zakład Górniczy "Janina", w drugim - kopalnia "Brzeszcze", która jeszcze kilka miesięcy temu była oddziałem Kompanii Węglowej SA, obecnie jest oddziałem Spółki Restrukturyzacji Kopalń SA, wkrótce zaś zostanie przejęta przez spółkę Nowe Brzeszcze Grupa Tauron.

- Wiemy doskonale, że to co jest w tej chwili najważniejsze, najistotniejsze do zrobienia, jeżeli chodzi o program dla górnictwa, to jest ten plan perspektywiczny, strategia, program w dłuższej perspektywie - stwierdziła, zwracając się do górników obecnych na akademii barbórkowej w Brzeszczach. - Ale my musimy podejmować dzisiaj decyzje, które trzeba podjąć już, od razu, żeby ratować [górnictwo - przyp. red. SG] (...) i musimy myśleć o tym, co zrobić, żeby już, w tej chwili, można było przynajmniej przez te najbliższe miesiące spokojnie myśleć o funkcjonowaniu kopalń i zakładów górniczych. Podjęłam decyzję, ażeby Agencja Rezerw Materiałowych zakupiła węgiel, który w tej chwili jest na zwałach i żeby w ten sposób kopalnie otrzymały środki na funkcjonowanie w najbliższych miesiącach. To jest konkretna decyzja, która została podjęta przez rząd - poinformowała.

Uściślijmy, że według katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) z końcem września na zwałach znajdowało się 6,2 miliona ton węgla. Jak natomiast podaje prowadzony przez ARP serwis internetowy Polski Rynek Węgla (www.polskirynekwegla.pl), miesiąc później było to 5,9 mln ton surowca.

 

Górnictwo potrzebne polskiej gospodarce

Podczas wizyty w Brzeszczach pani premier skrytykowała politykę "restrukturyzacji i zwijania" polskiego sektora wydobywczego.

- Dzisiaj trzeba mówić o rozwoju polskiego górnictwa. (...) Polskie górnictwo jest potrzebne polskiej gospodarce, ale muszą to być kopalnie, zakłady górnicze doinwestowane, z perspektywami na to, żeby konkurować na rynkach światowych, żeby ceny węgla były konkurencyjne, żebyśmy konkurowali nowoczesnymi technologiami węglowymi. Tego wszystkiego dzisiaj potrzebuje polskie górnictwo i polska gospodarka - podkreśliła.

Wskazała też, że proces tworzenia konkurencyjnego górnictwa powinien być oparty na wdrażaniu innowacyjnych rozwiązań wypracowywanych przez polskie instytuty naukowe.

- Musimy (...) bardzo mocno położyć nacisk (...) na to, ażeby budować to nowoczesne polskie górnictwo w oparciu o polską myśl technologiczną, polską myśl naukową. (...) My chcemy, żeby te nowoczesne pomysły, nowoczesne technologie były wykorzystywane w polskim przemyśle, w polskiej gospodarce - żeby połączyć naukę, przemysł i gospodarkę. Tego dzisiaj potrzebujemy, jeżeli chcemy myśleć o tym, by być konkurencyjnymi, by zdobywać kolejne rynki - wyjaśniła.

 

Pomysł dobry, ale czy wystarczający?

Do wystąpienia i decyzji podjętej przez rząd odniósł się szef górniczej "Solidarności" Jarosław Grzesik.

- Trudno byłoby podważać tezy przedstawione przez panią premier. Mogę się z nimi tylko zgodzić, ale też przypomnieć, że przy uroczystych okazjach, takich jak Barbórka, rządzący regularnie okazują zainteresowanie górnictwem. Zobaczymy, co z tych wszystkich deklaracji pozostanie za kilka miesięcy - powiedział. - Cieszy decyzja o skupie węgla przez Agencję Rezerw Materiałowych, nie wiemy jednak, kiedy nastąpi, nie wiemy też, jak długo węgiel będzie skupowany, ani też - po jakiej cenie, stąd trudno ocenić, czy środki pozyskane przez spółki węglowe w wyniku wykupu węgla ze zwałów przez ARM rzeczywiście dadzą im ten finansowy "oddech". Podsumowując, zarówno wystąpienie pani premier, jak i pierwsze kroki nowego gabinetu oceniam pozytywnie. O tym, czy ta opinia się utrwali, czy ulegnie zmianie, zdecydują kolejne posunięcia polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz to, co ostatecznie znajdzie się w kluczowej dla całego sektora rządowej strategii dla górnictwa - zakończył swoją wypowiedź.