Sopata podkreśla, że odebrał sporo telefonów od członków innych związków zawodowych, którzy też chcieliby okazać wsparcie kolegom z Kompanii Węglowej SA (KW), choć ich własne organizacje nie zdecydowały się na konkretne działania.
- Cała aktywność pozostałych związków ograniczyła się do tego, że ich przedstawiciele podpisali dokument powołujący sztab protestacyjno-strajkowy. Tym bardziej jestem zbudowany postawą samych pracowników - komentuje przewodniczący "S" w "Sobieskim".
Zapowiada, że protest potrwa "tak długo jak będzie trzeba", bo problemy branży powinny być rozwiązane kompleksowo, do czego rządzących należy wreszcie zmusić. Krytykuje politykę "zwijania" polskiego sektora węglowego i zgodę na wzrost importu surowca. - Sprowadzamy coraz więcej węgla zza wschodniej granicy. W ubiegłym roku po raz pierwszy import był większy od eksportu - zwraca uwagę.
ZG "Sobieski" jest dwudziestą kopalnią, której pracownicy biorą udział w akcji protestacyjnej przeciwko wprowadzeniu rządowego Planu Naprawczego dla KW. Dokument ten przewiduje m.in. likwidację KWK "Bobrek-Centrum", KWK "Brzeszcze", KWK "Pokój" i KWK "Sośnica-Makoszowy".