Opiniując program restrukturyzacyjny, członkowie Rady Pracowników wskazali na błędną strategię pozyskiwania pieniędzy poprzez wyprzedaż zorganizowanej części przedsiębiorstwa jaką jest dochodowa i wydobywająca cenny węgiel koksujący kopalnia "Knurów-Szczygłowice". - Takie decyzje, w połączeniu z koncepcją wyzbywania się innych swoich najcenniejszych aktywów, przypominają działanie syndyka masy upadłościowej i świadczą o zamiarach stopniowej likwidacji Kompanii Węglowej S.A. Potwierdzają to również zapowiedzi likwidacji, bądź wyłączenia ze struktur spółki jej specjalistycznych zakładów - czytamy w opinii. To ostatnie zdanie odnosi się do Zakładu Górniczych Robót Inwestycyjnych (plan całkowitej likwidacji) oraz Zakładu "Elektrociepłownie" i Zakładu Remontowo-Produkcyjnego (przewidywane w programie wyprowadzenie poza Kompanię).

Rada zasugerowała większe zaangażowanie Zarządu Kompanii w działania na rzecz rozwoju handlu węglem, co pozwoliłoby zwiększyć przychody Spółki bez konieczności pozbywania się najcenniejszych zakładów. Póki co, kierownictwo firmy chce jednak wydobycie ograniczać i to w sytuacji, gdy pozostałe spółki węglowe zamierzają utrzymać produkcję na obecnym poziomie lub nawet ją zwiększyć. Według Rady, zakładana w programie pasywna polityka marketingowa KW może świadczyć o świadomej próbie oddania części rynków zbytu innym podmiotom.

Osobny akapit poświęcono pomysłowi administracyjnego łączenia kopalń, mającemu przynieść - zdaniem Zarządu - znaczące oszczędności. Krytykując tę koncepcję, Rada Pracowników wskazała na przykłady nieudanych łączeń przeprowadzonych w ostatnich latach, m.in. kopalń "Sośnica" i "Makoszowy" czy "Knurowa" i "Szczygłowic". - Wszystkie założenia dotyczące wynikających z nich korzyści okazały się błędne i nierealne, pomimo upływu wielu lat od zakończenia tych procesów. Łączenie kopalń będzie jedynie przenoszeniem kosztów wewnątrz struktury organizacyjnej spółki i nie da żadnego pozytywnego skutku obniżającego koszty całej Kompanii Węglowej S.A. - oceniła Rada w sporządzonej opinii.

Ostatnia, szczególnie istotna - jak podkreślono - uwaga Rady Pracowników dotyczy kwestii związanych ze stanem zatrudnienia. Według programu, z końcem roku 2020 w Kompanii ma pracować 38607 osób (o 16411 mniej w stosunku do liczby zatrudnionych z końcem roku 2013). Rada zwróciła uwagę, że kopalniom już dziś brakuje ludzi do wykonywania określonych prac, a poziom zatrudnienia jest zbyt niski wobec istniejących potrzeb. - Jego obniżenie, w szczególności w grupie pracowników zatrudnionych w oddziałach wydobywczych, przygotowawczych, energomechanicznych oraz na stanowiskach wymagających szczególnych kwalifikacji, a także w zakładach przeróbki mechanicznej węgla, doprowadzi do jeszcze dotkliwszego braku kadr w kolejnych latach oraz zdecydowanie negatywnie wpłynie na bezpieczeństwo wykonywania robót w kopalniach i zakładach Kompanii Węglowej S.A. - napisali członkowie Rady, krytykując przy tym zapowiedź grupowego zwolnienia około tysiąca pracowników powierzchni. - Tak drastyczne założenia dotyczące obniżenia stanu zatrudnienia mogą oznaczać, że zamiast zapowiadanego ograniczenia zaangażowania firm obcych, będziemy mieli do czynienia z kolejnym zwiększeniem ich wykorzystywania zarówno pod ziemią, jak i na powierzchni kopalń i zakładów - podsumowali całokształt strategii zatrudnieniowej KW zawartej w opiniowanym programie.