Oryginalny protest pracowników KW przeciwko założeniom programu restrukturyzacyjnego dla Spółki na lata 2013-2020 uzupełniały przyniesione przez nich transparenty. "Otwartym tekstem: likwidujemy Kompanię!", "Górnicy i kopalnie to nie zabawki!!!", "Precz likwidatorom kopalń" - głosiły hasła umieszczone przed głównym wejściem do teatru. Oprócz transparentów pojawiły się zdjęcia kopalń, które w ciągu ostatnich 20 lat przestały istnieć.
- Zaczęło się od Steinhoffa, a skończy chyba na minister Bieńkowskiej - komentował jeden z pikietujących, odnosząc się do plakatu przedstawiającego podobizny polityków oskarżanych o wyjątkowe "zasługi" w likwidowaniu polskich kopalń: premiera Jerzego Buzka, wicepremiera Leszka Balcerowicza i ministra gospodarki z przełomu wieków Janusza Steinhoffa.
Przybywający oficjele otrzymywali specjalne talony na pół tony... "bezpłatnego rozumu dla Zarządu KW S.A.", co nawiązywało do punktu programu restrukturyzacyjnego przewidującego likwidację węgla deputatowego dla emerytów, oraz składane z przekąsem życzenia "dobrej zabawy".
Tu i ówdzie natomiast przechadzał się sam Skarbnik, który wyszedł na powierzchnię, by bronić górników przed skutkami najnowszych pomysłów Zarządu Kompanii. Legendarny opiekun Braci Górniczej eksponował skierowany do prezesów wierszyk z morałem mogącym służyć za podsumowanie całej akcji: "Skarbnik mo prawo w pysk strzelić, boście górnikom Barbórka popsuli, / Lecz do Wom ostatnią szansę, byście nie wyszli na ciuli. / Szanujcie każdego górnika, bo węgiel wydobywa. / Człowiekiem trzeba być zawsze, prezesem się tylko bywa".
Polecamy galerię zdjęć z tego wydarzenia.