Banner okolicznościowy

JSW: Związkowy projekt ZUZP przedstawiony Zarządowi

Lis 26, 2013

Związkowcy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) przedstawili własny projekt Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy (ZUZP). Zostały w nim zawarte uzgodnienia stanowiące treść porozumień zawartych w maju 2011 roku (gwarancje zatrudnienia), 2012 roku (regulacje dotyczące wzrostu płac w następnych latach) i kwietniu br. (zasady współpracy pracodawcy ze związkami zawodowymi), jednak najważniejszą rzeczą - zdaniem związkowców - jest próba ostatecznego uregulowania kwestii dni wolnych od pracy.

Projekt przygotowany przez organizacje tworzące Wspólną Reprezentację Związków Zawodowych, w tym NSZZ "Solidarność", ma być "podstawą do rokowań nad Układem". Został już przekazany Zarządowi Spółki i właścicielowi, reprezentowanemu przez Ministra Gospodarki.

- Istotne są dla nas wszystkie kwestie zawarte w projekcie, jeśli jednak miałbym wymienić tę najważniejszą, byłoby to potwierdzenie, że dniami wolnymi od pracy są soboty, niedziele i święta. To jest rzeczą święta, której naruszyć nie wolno - tłumaczy istotę dokumentu wiceprzewodniczący "S" w JSW Roman Brudziński.

Związkowcy przypominają, że o wznowienie rozmów na temat jednolitego ZUZP apelują od dawna. Poprzedni Układ został wypowiedziany przez Zarząd Spółki w 2009 roku, jednak jego zapisy wciąż obowiązywały. Tuż przed upublicznieniem JSW i jej debiutem na warszawskiej giełdzie pracodawca przedstawił własny projekt ZUZP, który dla strony społecznej okazał się nie do przyjęcia. Kolejnych rozmów w tej sprawie nie prowadzono - jak zaznacza strona społeczna: z winy Zarządu.

Organizacje związkowe krytykują metodę tworzenia propozycji Układu stosowaną przez pracodawcę. Skłonne są też do określonych ustępstw, o ile te nie zaszkodzą pracownikom i będą zgodne z obowiązującym prawem pracy.

- Nie może być tak, że Zarząd tworzy jednolity Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy, odnosząc jego zapisy do sytuacji na rynku w danej chwili, bo kryzys minie, a ZUZP pozostanie. Możemy się zgodzić na wpisanie do nowego ZUZP procedur zgodnych z kodeksem pracy, np. możliwości zawieszenia obowiązywania części Układu na określony czas, gdyby od tego zależało utrzymanie miejsc pracy w określonej sytuacji kryzysowej, oczywiście za zgodą obydwu stron - pracodawcy i związków zawodowych - wyjaśnia Roman Brudziński.

O tym, czy związkowa inicjatywa zostanie doceniona i stanie się "podstawą do rokowań" nad ZUZP, zdecyduje Zarząd JSW. Z pewnością można powiedzieć już teraz, że sam fakt złożenia projektu obala opinię prezesa Zarządu JSW o jastrzębskich związkowcach.

- Nieprawdą jest, jak od czasu do czasu sugeruje prezes Zagórowski, że związkowcy na nic się nie zgadzają. Jeśli już, to nie zgadzamy się na łamanie prawa w Jastrzębskiej Spółce Węglowej - konkluduje Brudziński. I dodaje: - Mam nadzieję, że i w tej sprawie zyskamy jasność, bo wkrótce ruszają pierwsze procesy dotyczące wprowadzenia przez Zarząd nowych wzorów umów o pracę, pozbawiających pracowników uprawnień, które posiadają ich koledzy zatrudnieni na tych samych stanowiskach tylko dlatego, że zostali przyjęci po 15 lutego 2012 roku. Pierwsza rozprawa toczyć się będzie z powództwa jednego z pracowników, druga - z powództwa Państwowej Inspekcji Pracy.