Banner okolicznościowy

Jasna Góra: Z prośbą o ratunek przed katastrofą

Lis 24, 2013

Trzy tysiące osób - górników i ich rodzin - uczestniczyło w XXIII Ogólnopolskiej Pielgrzymce Górników na Jasną Górę. Pątnicy dziękowali Bogu za otrzymane łaski, prosząc zarazem o opiekę w obliczu dramatu, który może stać się udziałem wielu, jeśli dojdzie do zapowiadanych zwolnień pracowników kopalń. Do Częstochowy przyjechali pracownicy górnictwa węgla kamiennego, ale także brunatnego, rud cynku i ołowiu, siarki, miedzi, soli oraz ropy naftowej. Nie zabrakło emerytów i rencistów.

- Ten rok jest szczególny, ponieważ oprócz tych próśb z którymi przychodzimy jak co roku, mamy skomplikowaną i trudną sytuację w naszej branży. (...) Górnictwo węgla kamiennego znajduje się w niewygodnej pozycji, gdzie rozpoczyna się spadek po równi pochyłej, który może zakończyć się katastrofą - opisywał sytuację sektora przewodniczący górniczej "Solidarności" Jarosław Grzesik, przedstawiając zarazem główną intencję, z którą pracownicy sektora stawili się na Jasnej Górze.

Pielgrzymka przebiegała pod hasłem "Matko Boża, błogosław górniczy trud". Rozpoczęła się tradycyjnie, przy kościele pw. św. Barbary. Stamtąd jej uczestnicy wyruszyli w stronę sanktuarium.

Po złożeniu kwiatów przy pomniku Prymasa Tysiąclecia, górnicze delegacje dołączyły do pozostałych pielgrzymów na jasnogórskich wałach, by wziąć udział w nabożeństwie Drogi Krzyżowej.

Kulminacyjnym punktem pielgrzymki była msza święta koncelebrowana pod przewodnictwem ordynariusza diecezji bielsko-żywieckiej księdza biskupa Tadeusza Rakoczego.

Przybyłych do bazyliki na Jasnej Górze powitał ojciec Jan Zinówko OSPPE, który w kilku słowach nawiązał do problemów górnictwa wynikających z polityki klimatycznej Unii Europejskiej. - Polskie górnictwo przed kilku laty przeszło zawał, do dziś nie może się wyleczyć z tej choroby, a już postawiono inną diagnozę, że polski węgiel truje środowisko, więc trzeba ograniczyć jego wydobycie - zwracał uwagę duchowny. - A co z miejscami pracy? - retorycznie pytał.

W wygłoszonej homilii ks. bp Tadeusz Rakoczy wskazywał na konieczność modlitwy o godne i bezpieczne warunki pracy w górnictwie, o utrzymanie miejsc pracy i rozwój polskiego górnictwa oraz o to, by sektor był dobrze zarządzany. - Przyszliśmy tutaj, aby raz jeszcze powtórzyć naszej Matce i Królowej - jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam. Właśnie te słowa - "czuwam" - są dla górników tak bardzo bliskie i drogie, bo przecież górnik najbardziej potrzebuje czuwającej mocy z nieba, by godnie żyć i bezpiecznie pracować - mówił.

Mszę świętą - i całą pielgrzymkę - zakończyło odczytanie przez szefa Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ "Solidarność" Kazimierza Grajcarka uroczystego aktu zawierzenia Braci Górniczej i górniczych rodzin Matce Bożej Częstochowskiej.

Polecamy galerię zdjęć z tego wydarzenia.