Podczas poniedziałkowych obrad Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego (WRDS) w Katowicach strona społeczna zażądała od kierownictwa Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) wstrzymania działań likwidacyjnych wobec kopalni "Krupiński". Związkowcy chcą, by analizy opłacalności funkcjonowania zakładu dokonał zespół niezależnych ekspertów.

Przedstawiciele trzynastu central związkowych reprezentujących pracowników Polskiej Grupy Górniczej Sp. z o.o. (PGG) zwrócili się do ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego z wnioskiem o spotkanie, w trakcie którego chcieliby omówić realizację biznesplanu PGG oraz porozumienia warunkującego zgodę strony społecznej na ubiegłoroczne przejęcie kopalń Kompanii Węglowej SA przez Grupę, jak też przekazać swoje obawy wobec planowanej fuzji PGG i Katowickiego Holdingu Węglowego SA (KHW).

Pracownicy KWK "Knurów-Szczygłowice", którzy mieli otrzymać "czternastą pensję" za rok 2014 w całości, a otrzymali ją z opóźnieniem, rozłożoną na dwie raty, zażądali od Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) wypłaty należnych odsetek. Początkowo pieniądze odzyskiwali, składając pozwy sądowe przeciwko Spółce. Od listopada 2016 r. mogą je odbierać, zgłaszając się do czterech zakładowych organizacji związkowych - o ile są członkami którejś z nich.

Poniedziałkowe posiedzenie sejmowej Komisji do Spraw Energii i Skarbu Państwa zdominował temat fuzji Katowickiego Holdingu Węglowego SA (KHW) z Polską Grupą Górniczą Sp. z o.o. (PGG), czego chce Ministerstwo Energii. Wiceszef resortu Grzegorz Tobiszowski potwierdził, że połączenie ma nastąpić do końca kwartału. Jeśli tak się nie stanie, już w marcu Holdingowi zabraknie środków na wypłaty dla pracowników. Gośćmi obrad byli przedstawiciele zarządów obydwu firm, związkowcy oraz samorządowcy.

- Wolałbym (...), żeby zyski ze sprzedaży surowców wydobywanych w Polsce (...) wzmacniały polskie spółki węglowe, bo finalnie przełoży się to na wzrost zarobków polskich górników - zatrudnionych na umowach o pracę, nie na "śmieciówkach" czy na innych zasadach korzystnych głównie dla pracodawców - pisze szef górniczej "Solidarności" Jarosław Grzesik, komentując potencjalną możliwość przejęcia dysponującej złożami węgla koksowego kopalni "Krupiński" przez zagranicznego inwestora.

W świątecznym wydaniu miesięcznika Solidarność Górnicza piszemy między innymi o: społecznym oporze przeciwko planom likwidacji kopalni "Krupiński", podziemnym strajku pracowników KWK "Makoszowy", zakończeniu prac nad projektem przepisów ograniczających napływ niesortowanego węgla do Polski, obchodach upamiętniających ofiary stanu wojennego oraz niekorzystnych dla węgla unijnych propozycjach reformy europejskiego rynku energii. Zachęcamy do lektury.

Przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki (KSGiE) NSZZ "Solidarność" Kazimierz Grajcarek opublikował list otwarty do członków tych sekcji Związku, które zrzesza KSGiE, oraz wszystkich górników i energetyków, apelując o udział w akcjach "Solidarności" mających "zatrzymać marsz skorumpowanych polityków i czerwonej hołoty po władzę". Wskazał, że dzisiejsza opozycja podczas swoich rządów stronę społeczną ignorowała, a górnicze protesty brutalnie pacyfikowała.

Około 300 osób - głównie pracowników KWK "Krupiński" z rodzinami - wzięło udział w pikiecie będącej wyrazem sprzeciwu wobec decyzji Zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) zakładającej przeniesienie zakładu do Spółki Restrukturyzacji Kopalń SA (SRK). Akcję zorganizował NSZZ "Solidarność" KWK "Krupiński". Protestujących górników i mieszkańców Suszca wsparli związkowcy reprezentujący Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki (KSGiE) "Solidarności" oraz samorządowcy.

W Katowicach odbyły się uroczystości upamiętniające górników z KWK "Wujek" zastrzelonych 35 lat temu przez pacyfikujących strajkujący zakład funkcjonariuszy Zmotoryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej (ZOMO). Pracowniczy protest wywołała wiadomość o zatrzymaniu przewodniczącego zakładowej "Solidarności" Jana Ludwiczaka. Żądano odwołania ogłoszonego 13 grudnia 1981 roku stanu wojennego, uwolnienia internowanych i respektowania zapisów Porozumienia Jastrzębskiego.

Niemal 1000 osób blokowało drogę wojewódzką nr 935 (Pszczyna-Żory) w Suszcu, protestując przeciwko decyzji Zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA o przeniesieniu KWK "Krupiński" do Spółki Restrukturyzacji Kopalń SA. Akcję przeprowadzili górnicy z pierwszej zmiany. Około godziny 14., po zakończeniu pracy, zebrali się przed zakładem, a następnie wyszli na drogę, wznosząc okrzyki wyrażające dezaprobatę wobec forsowanych planów zamknięcia kopalni.

Po godzinie 1. górnicy z KWK "Makoszowy" rozpoczęli podziemny protest. Żądają utrzymania miejsc pracy w kopalni, której po 31 grudnia grozi likwidacja. - Do akcji dołączają kolejne osoby. Na tę chwilę jest ich około 20 - informuje wiceprzewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" KWK "Makoszowy" Dawid Bendkowski.

Najdłuższym protestem pracowniczym w stanie wojennym był prowadzony od 14 do 28 grudnia 1981 roku podziemny strajk górników z kopalni "Piast". Bezpośrednim powodem podjęcia akcji stała się informacja o zatrzymaniu przez milicję wicelidera zakładowej "Solidarności" Eugeniusza Szelągowskiego. 15 grudnia, również przeciwko decyzji o uwięzieniu związkowca, przewodniczącego Kazimierza Kasprzyka, zaprotestował "Ziemowit". Mija 35 lat od tamtych wydarzeń.

Związkowcy z Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ "Solidarność", dawni opozycjoniści oraz zaproszeni goście i mieszkańcy Śląska uczcili pamięć ofiar ogłoszonego 35 lat temu stanu wojennego. Uroczystości rozpoczęła msza święta w zabrskim kościele pw. św. Jadwigi Śląskiej. Trzy i pół dekady temu położony kilkaset metrów dalej zakład karny stał się przymusowym "miejscem odosobnienia" dla kilkuset osób, które miały odwagę wystąpić przeciwko komunistycznemu bezprawiu.

9 grudnia Zakładowa Organizacja Koordynacyjna (ZOK) NSZZ "Solidarność" Katowickiego Holdingu Węglowego SA (KHW) wydała stanowisko, w którym sprzeciwiła się planom włączenia KHW do Polskiej Grupy Górniczej Sp. z o.o. (PGG). Trzy dni później, podczas spotkania z przedstawicielami strony społecznej KHW i PGG, szefowie resortu energii - minister Krzysztof Tchórzewski i wiceminister Grzegorz Tobiszowski - oficjalnie potwierdzili, że tę właśnie koncepcję zamierza realizować rząd.

Po poniedziałkowym zebraniu Rady Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego (KSGWK) NSZZ "Solidarność" przewodniczący Jarosław Grzesik zapowiedział skierowanie do przedstawicieli rządu wniosku o upublicznienie dokumentu notyfikującego zgodę Komisji Europejskiej (KE) na pomoc publiczną dla polskich kopalń. Komentując napiętą sytuację w KWK "Krupiński" i KWK "Makoszowy" stwierdził, że zniecierpliwienie załóg sprawia, iż scenariusz wydarzeń "może być różny".

Znamy wyniki ankiety przeprowadzonej wśród pracowników zagrożonej likwidacją KWK "Makoszowy". Ponad 98 procent głosujących zadeklarowało chęć obrony kopalni bez względu na inne oferty pracy. Frekwencja wyniosła niecałe 84 procent. - Jeśli rząd nie spełni woli załogi i nie podejmie działań, które uratują "Makoszowy", rozpoczynamy protesty - zapowiedział szef zakładowych struktur NSZZ "Solidarność" Artur Banisz. Konkretne decyzje mogą zapaść podczas najbliższego zebrania Rady górniczej "Solidarności".

Współorganizowane przez śląsko-dąbrowską "Solidarność" uroczystości ku czci ofiar stanu wojennego odbędą się w znacznie szerszej formule niż dotychczas. Msze święte za internowanych i poległych, sztafetowy bieg uliczny "Ocalić od zapomnienia" z Bierunia do Katowic, uroczystości przed ruchem "Wujek", konferencje oraz koncert "Pamiętamy" z udziałem czołowych artystów polskiej sceny muzycznej - to tylko część inicjatyw mających przypomnieć o tragicznych zdarzeniach sprzed 35 lat.

W trakcie środowych masówek górnicy z kopalni "Krupiński" (oddziału Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA) sprzeciwili się planowanemu przeniesieniu zakładu do Spółki Restrukturyzacji Kopalń SA (SRK). Organizatorzy akcji, przedstawiciele zakładowych organizacji związkowych, pytali pracowników, czy są gotowi do pracy w innych kopalniach, i czy wsparliby działania strony społecznej na rzecz obrony KWK "Krupiński", tak by nie została ona zlikwidowana po uprzednim przejęciu przez SRK.

Od rana pracownicy KWK "Makoszowy" (oddziału Spółki Restrukturyzacji Kopalń SA) biorą udział w anonimowej ankiecie, odpowiadając na pytanie, czy chcą do końca walczyć o dalsze funkcjonowanie kopalni, czy też godzą się na alokację (przeniesienie) do innych zakładów górniczych. Wyniki głosowania mają zostać ogłoszone 9 grudnia, po południu. Akcję zainicjowały zakładowe organizacje związkowe KWK "Makoszowy". Równolegle - i dziś, i jutro - odbywać się będą masówki informacyjne dla załogi.

- Wydaje się (...), że [związki zawodowe z kopalni "Krupiński" - przyp. red. SG] nie mają poparcia załogi - powiedział portalowi WNP.pl poseł Prawa i Sprawiedliwości (PiS) Grzegorz Matusiak, a wcześniej pozytywnie zaopiniował działania Zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) zmierzające do likwidacji KWK "Krupiński". List otwarty, wyrażający sprzeciw wobec słów parlamentarzysty, wystosowali szefowie zakładowych struktur NSZZ "Solidarność", ZZ "Kadra" oraz ZZ "Kadra-Solidarność 80".