Cztery reprezentatywne organizacje związkowe z Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) kolejny raz wsparły działania związków zawodowych reprezentujących pracowników KWK "Krupiński", formułując stanowisko dotyczące przyszłości zakładu. Przypomnijmy, że decyzją Zarządu JSW kopalnia ma trafić do Spółki Restrukturyzacji Kopalń SA (SRK), gdzie rozpocznie się proces jej likwidacji. Związkowcy krytykują pracodawcę i wskazują na korzyści płynące z dalszego funkcjonowania "Krupińskiego".

Ukazał się wrześniowy numer Solidarności Górniczej, a w nim teksty poświęcone między innymi: walce załóg o dalsze funkcjonowanie kopalń "Krupiński" i "Makoszowy", przyjęciu "Porozumienia na rzecz zintegrowanej polityki rozwoju województwa śląskiego" przez Wojewódzką Radę Dialogu Społecznego w Katowicach oraz nowelizacji ustawy "górniczej", zakładającej zwiększenie kwoty na realizację programu restrukturyzacji branży węglowej z 3 do 7 miliardów złotych.

- W górnictwie zapanował swoisty stan zawieszenia. (...) O ile poprzednia władza prowadziła politykę obliczoną na likwidację górnictwa, obecna ma inny problem: odwleka decyzje, które muszą zostać podjęte, by sektor zaczął normalnie funkcjonować. Przeciągający się brak decyzji może natomiast sprawić, że (...) zaniedbane górnictwo szybko znajdzie się w sytuacji co najmniej tak dramatycznej jak kilka czy kilkanaście miesięcy temu - pisze szef górniczej "Solidarności" Jarosław Grzesik. Polecamy lekturę felietonu.

Przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" KWK "Knurów-Szczygłowice" Ruch "Knurów" Krzysztof Leśniowski ostro skrytykował obecny Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW), zarzucając mu nieudolność i brak rzeczywistego zaangażowania w rozwiązywanie problemów trapiących firmę. Na celowniku szefa zakładowej "Solidarności" z "Knurowa" znalazła się między innymi przynosząca straty JSW polityka cenowa oraz zagrażająca bezpieczeństwu pracy polityka zatrudnieniowa.

Osiem lat temu elektrycy z zakładu przeróbki mechanicznej węgla KWK "Bolesław Śmiały" utracili prawo do wcześniejszej emerytury ze względu na pracę w warunkach szczególnych. Dzięki zaangażowaniu "Solidarności" od 1 lipca 2016 roku znów przysługują im "pomostówki". O zakończonej pełnym sukcesem związkowej batalii rozmawiamy z przewodniczącym Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" KWK "Bolesław Śmiały" Bogdanem Syposzem.

Podczas czwartkowego spotkania z udziałem ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego organizacje związkowe funkcjonujące w KWK "Krupiński" sprzeciwiły się przekazaniu zakładu do Spółki Restrukturyzacji Kopalń SA (SRK), o czym półtora miesiąca temu zdecydował Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW). Strona społeczna chce, by ostateczna decyzja w sprawie przyszłości "Krupińskiego" zapadła po analizie sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstwa na koniec 2017 roku.

- Symulacje, wedle których kopalnia "Krupiński" jest stale nierentowna, były tworzone na przełomie 2015 i 2016 roku przy założeniu średniej ceny zbytu węgla w okolicy 50 dolarów za tonę. (...) Bez opracowań dostosowanych do aktualnej i przyszłej sytuacji na rynku węgla nie powinno być mowy o likwidacji "Krupińskiego" - pisze przewodniczący NSZZ "Solidarność" KWK "Krupiński" Mieczysław Kościuk, przytaczając argumenty uzasadniające utrzymanie zakładu "przy życiu".

Krajowa Sekcja Górnictwa Węgla Kamiennego (KSGWK) NSZZ "Solidarność" zaopiniowała projekt "Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju". W przyjętym stanowisku związkowcy wskazali, że jednym z elementów "Strategii" powinna być strategia rozwoju górnictwa, sprzeciwili się budowie elektrowni jądrowej i wymienili istotne problemy sektora wydobywczego, których wstępna wersja dokumentu nie uwzględnia. Chcieliby również stworzenia wieloletniej strategii rozwoju polskiej energetyki.

- My, jako "Solidarność" śląsko-dąbrowska, jesteśmy na Śląsku od tego, aby dbać o każde miejsce pracy i proszę o to, aby nie podejmować pochopnych decyzji o tym, aby zamykać jakiekolwiek kopalnie - zaapelował do rządu szef regionalnych struktur NSZZ "Solidarność" Dominik Kolorz podczas obchodów 36. rocznicy podpisania Porozumienia Jastrzębskiego.

Kilkaset osób wzięło udział w zorganizowanym przez związki zawodowe społecznym wiecu poparcia dla stanowiącej oddział Spółki Restrukturyzacji Kopalń SA (SRK) i czekającej na inwestora KWK "Makoszowy". Przed kopalnią pojawili się górnicy z rodzinami, byli też jednak pracownicy innych branż, przedstawiciele partii politycznych oraz mieszkańcy Zabrza. "Nie oddamy kopalni walkowerem", "Nie oszukujcie narodu, że dokładacie do Śląska" - to tylko niektóre hasła, które można było przeczytać na transparentach.

Znamy program obchodów 36. rocznicy podpisania Porozumienia Jastrzębskiego, które odbędą się 3 września (sobota) w Jastrzębiu-Zdroju. O godzinie 10., w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła ("na górce"), odprawiona zostanie uroczysta msza święta. Po niej uczestnicy obchodów udadzą się przed Pomnik Porozumienia Jastrzębskiego. Tam, w samo południe, złożą kwiaty, oddając cześć wszystkim zaangażowanym w wydarzenia z 1980 roku.

31 sierpnia 1980 roku reprezentujący pracowników kilkuset gdańskich przedsiębiorstw i instytucji Międzyzakładowy Komitet Strajkowy doprowadził do podpisania porozumienia, wymuszając na władzy szereg ustępstw, które w krótszej perspektywie pozwoliły zarejestrować NSZZ "Solidarność", w dłuższej zaś - wyzwolić Europę Środkowo-Wschodnią spod komunistycznego jarzma.

Po spotkaniu z udziałem związkowców reprezentujących pracowników KWK "Wujek" Ruch "Śląsk" Zarząd Katowickiego Holdingu Węglowego SA (KHW) odstąpił od planów likwidacji zakładu. Do momentu całkowitego sczerpania udostępnionego złoża węgla decyzje w sprawie przyszłości "Śląska" nie będą podejmowane. Wcześniej pracodawca proponował, by proces "wygaszania" kopalni nastąpił wraz z zakończeniem eksploatacji ścian już funkcjonujących, czemu strona społeczna się sprzeciwiała.

Dziesiąta edycja Międzynarodowych Zawodów Ratowników Górniczych odbyła się w "wyrosłym" na eksploatacji rud niklu kanadyjskim Sudbury (Ontario). Polskie drużyny obroniły mocną pozycję sprzed dwóch lat. Ekipa KGHM White Eagles zajęła trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, ponadto triumfowała w konkurencji wysokościowej. Z kolei zastęp wystawiony przez KWK "Bobrek-Piekary" najsprawniej przeprowadził akcję gaszenia pożaru podziemnego.

- W interesie całej gospodarki leży jak najszybsze opracowanie wieloletniej strategii rozwoju górnictwa oraz uwolnienie sektora od toczących go patologii. (...) Jeśli politycy PiS (...) zaczną "rozwiązywać" problemy poszczególnych kopalń, przenosząc je do SRK bez względu na okoliczności, (...) górnicy im tego nie zapomną i przy najbliższej okazji pozbawią władzy - dokładnie tak, jak ich nieudolnych poprzedników - pisze przewodniczący górniczej "Solidarności" Jarosław Grzesik. Polecamy lekturę felietonu.

Sierpniowe wydanie Solidarności Górniczej zdominowały wydarzenia bieżące. Zamieszanie wokół zapowiedzi przeniesienia ruchu "Śląsk" do Spółki Restrukturyzacji Kopalń SA, decyzja zakładająca błyskawiczną niemal likwidację "Krupińskiego" i nieporadność rządu, który zwleka ze znalezieniem inwestora dla KWK "Makoszowy" - to kwestie elektryzujące cały sektor wydobywczy. Po kilkunastu miesiącach spokoju górnicy znów obawiają się o przyszłość swoich miejsc pracy. Czy słusznie?

Komisja Zakładowa NSZZ "Solidarność" Lubelskiego Węgla (LW) "Bogdanka" SA oprotestowała przyjętą 17 sierpnia przez Nadzwyczajne Walne Zebranie (NWZ) LW "Bogdanka" SA uchwałę dotyczącą między innymi zmian w Statucie Spółki. Związkowcy chcą cofnięcia podjętej decyzji, dlatego przygotowują się do złożenia powództwa o uchylenie uchwały. Wprowadzone zmiany odebrały pracownikom gwarancję posiadania dwóch członków Rady Nadzorczej, zmniejszając wpływ załogi na politykę firmy.

KWK "Makoszowy" może zostać wystawiona na sprzedaż w przetargu - dowiedziała się Polska Agencja Prasowa (PAP) od przedstawicieli resortu energii. Byłaby to oczekiwana przez załogę próba pozyskania inwestora gwarantującego dalszy byt należącej do Spółki Restrukturyzacji Kopalń SA (SRK), ale wciąż wydobywającej węgiel kopalni. Szef zakładowej "Solidarności" Artur Banisz apeluje o należyte przygotowanie przetargu i chce udziału strony społecznej w rozmowach z potencjalnymi nabywcami.

Trzy reprezentatywne organizacje związkowe funkcjonujące w KWK "Krupiński" zagroziły zastosowaniem "radykalnych środków oddziaływania społecznego", jeśli Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA (JSW) nie wycofa się z uchwały dotyczącej rozpoczęcia procesu likwidacyjnego kopalni. Zdaniem strony społecznej decyzja kierownictwa JSW narusza Statut Spółki oraz obowiązujące przepisy górniczo-geologiczne. Komunikat zawierający stanowisko związków zawodowych przekazano pracodawcy.

Zamieszanie wokół KWK "Wujek" Ruch "Śląsk" trwa, choć po spotkaniu związkowców z przedstawicielami kierownictwa Katowickiego Holdingu Węglowego SA (KHW) wydawało się, że wypracowanie rozwiązania możliwego do przyjęcia dla strony społecznej i pracodawcy jest tylko kwestią czasu. Wszystko przez wypowiedź prezesa Zarządu KHW Tomasza Cudnego na temat terminu, w jakim "Śląsk" miałby zostać przejęty przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń SA (SRK), a potem - zlikwidowany.