Banner okolicznościowy

Akcję protestacyjną pracowników Polskiej Grupy Górniczej SA (PGG) popierają kolejne struktury związkowe. Do siedziby Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej (ZOK) NSZZ "Solidarność" PGG SA napływają stanowiska z całego kraju. Padają deklaracje gotowości do czynnego wsparcia działań na rzecz realizacji postulatów będących przedmiotem sporu zbiorowego w Spółce.

Poniedziałkowa runda rozmów przedstawicieli organizacji związkowych zrzeszających pracowników Polskiej Grupy Górniczej SA (PGG) z Zarządem Spółki w obecności mediatora zakończyła się bez rozstrzygnięć. Wciąż nie ma zgody kierownictwa PGG na podniesienie wysokości średniego wynagrodzenia do poziomu 8200 złotych brutto (obecnie wynosi 7829 zł brutto) i na to, by górnicy otrzymali rekompensatę za przepracowane od września do grudnia weekendy. Dziś odbywają się masówki informacyjne dla załóg. 12 stycznia strony ponownie usiądą do stołu. Tego samego dnia rozpocznie się zaplanowane przez Sztab Protestacyjno-Strajkowy w PGG SA dwudniowe referendum strajkowe.

Górnicy wznowili protest polegający na blokadzie wysyłki węgla do elektrowni z kopalń Polskiej Grupy Górniczej SA (PGG). Nadal żądają realizacji postulatów stanowiących przedmiot sporu zbiorowego: wypłaty rekompensaty za miesiące wrzesień-grudzień "w związku ze zwiększonym wysiłkiem załóg górniczych PGG, aby dostarczyć do odbiorców dodatkowe ilości węgla wydobywanego w dni wolne od pracy" oraz podwyższenia średniego wynagrodzenia w PGG, tak by osiągnęło ono poziom 8200 złotych brutto. Po południu związkowcy otrzymali zaproszenie na spotkanie z kierownictwem Spółki. Do rokowań doszło, jednak nie przyniosły one zbliżenia stanowisk.

Dobowy protest ostrzegawczy polegający na blokadzie wysyłki węgla z kopalń Polskiej Grupy Górniczej SA (PGG) dobiegł końca. Sztab Protestacyjno-Strajkowy PGG SA podziękował uczestnikom akcji za okazane zaangażowanie. Związkowcy otrzymali zaproszenie na rozmowy z wiceministrem aktywów państwowych Piotrem Pyzikiem, do których ma dojść 28 grudnia.

W bożonarodzeniowym wydaniu miesięcznika Solidarność Górnicza ponownie poruszamy sprawę kopalni "Turów". Zastanawiamy się, na jakim etapie znajdują się negocjacje, które umożliwiłyby wycofanie skargi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przez stronę czeską, bo z oficjalnych komunikatów polskiego rządu niewiele wynika. Piszemy o "maszynce dla spekulantów" - unijnym systemie handlu emisjami CO2. Ostatnio, wskutek dopuszczenia do ETS inwestorów spoza branż energochłonnych, ceny uprawnień emisyjnych wzrosły kilkukrotnie, co szkodzi gospodarkom całych państw. Jednocześnie rośnie grono krajów kwestionujących niesprawiedliwy mechanizm. Poruszamy też wreszcie sprawy bieżące. Aby pobrać cyfrową wersję gazety, kliknij tutaj.

- Cieszy mnie, że posłowie Solidarnej Polski czy Konfederacji tyle mówią o konieczności powrotu do węgla. Problem w tym, iż nikt nie jest w stanie przedstawić jakiegokolwiek planu działania, który mógłby się okazać skuteczny - pisze przewodniczący Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ "Solidarność" Bogusław Hutek. - Pokażcie, jak to zrobić. (...) Doprowadźcie do porozumienia politycznego w parlamencie, które umożliwi przeprowadzenie skutecznej batalii o zawieszenie systemu EU ETS. Zróbcie coś wreszcie! - apeluje do parlamentarzystów. Polecamy lekturę felietonu.

- "Pożyteczni idioci" znów zaczęli "starą śpiewkę" o tym, ile to na górników trzeba łożyć pieniędzy, a ci źli górnicy dyktują wszystkim wysokie ceny węgla. To jest zwyczajnie wkurzające. Pomijam fakt, że opiera się na kłamstwie, bo węgiel jest tańszy niż rok temu, o ile kupuje się go w kopalniach. Drożyzna bierze się z marż narzucanych przez pośredników - powiedział przewodniczący górniczej "Solidarności" Bogusław Hutek. W ostrych słowach skrytykował postawę spółek energetycznych, które - bez względu na okoliczności - próbują wymuszać na górnictwie niskie ceny surowca, same natomiast dyktują wysokie ceny energii całemu społeczeństwu.

Zakładowa Organizacja Koordynacyjna NSZZ "Solidarność" Polskiej Grupy Górniczej SA (PGG) wraz z czterema innymi organizacjami związkowymi funkcjonującymi na szczeblu PGG uruchomiła procedurę sporu zbiorowego na tle płacowym. Postulaty strony społecznej przedstawiono w piśmie skierowanym 15 grudnia do Zarządu Grupy.

Połowa grudnia to czas, kiedy Śląsk wspomina bohaterów oporu przeciwko komunistycznej władzy z 1981 roku. Mieszkańcy regionu czynią to w rozmaity sposób - również na sportowo.

Pacyfikacja pierwszego z górniczych strajków przeciwko ogłoszeniu stanu wojennego miała miejsce w "Halembie". Ten mało znany fakt postanowiła przypomnieć Komisja Zakładowa NSZZ "Solidarność" KWK "Ruda" Ruch "Halemba". Przy wsparciu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ "Solidarność" i dyrekcji należącej do Polskiej Grupy Górniczej SA kopalni "Ruda" udało się zorganizować wystawę poświęconą wydarzeniom sprzed 40 lat oraz losom halembskiej opozycji po 13 grudnia 1981 roku. Ekspozycja zagościła w cechowni KWK "Ruda" Ruch "Halemba".

40 lat temu górnicy z KWK "Wujek" zaprotestowali przeciwko nielegalnemu ogłoszeniu stanu wojennego przez komunistyczne władze - domagali się jego odwołania, a także uwolnienia internowanych i respektowania zapisów Porozumienia Jastrzębskiego. W odpowiedzi władze wydały siłowego rozwiązania sytuacji. Funkcjonariusze plutonu specjalnego Zmotoryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej (ZOMO) zastrzelili dziewięciu strajkujących.

Region Śląsko-Dąbrowski NSZZ "Solidarność" uczcił pamięć ofiar stanu wojennego podczas oficjalnych uroczystości, które odbyły się 13 grudnia w Zabrzu-Zaborzu. Obchody rozpoczęła msza święta koncelebrowana pod przewodnictwem ordynariusza diecezji gliwickiej księdza biskupa Jana Kopca. Po nabożeństwie uczczono ofiary stanu wojennego przed krzyżem i obeliskiem upamiętniającym wydarzenia sprzed czterech dekad. Ostatnim akcentem było wręczenie odznaczeń "Pro Patria" i "Pro Bono Poloniae" w łaźni łańcuszkowej przy Sztolni Królowa Luiza.

- Wicepremier Sasin stwierdził, że 2 grudnia dojdzie do istotnych konsultacji w Komisji Europejskiej i istnieje szansa, że po nich nastąpi ustna zgoda europejskich urzędników na prenotyfikację umowy. (...) Nie wyobrażam sobie nawet, co może się stać, gdy Unia na prenotyfikację zgody nie wyrazi. O ile nastąpi to z winy rządu (...) rozpoczniemy zdecydowane działania w obronie miejsc pracy tysięcy polskich górników - zapowiada przewodniczący górniczej "Solidarności" Bogusław Hutek w felietonie, którego treść publikujemy.

Głównym tematem barbórkowego wydania miesięcznika Solidarność Górnicza jest kwestia rosnącego ryzyka długotrwałych przerw w dostawach prądu. Analizujemy przyczyny obecnego kryzysu energetycznego i stawiamy tezę, że wkrótce jedynym skutecznym ratunkiem przed perspektywą coraz częstszych niedoborów energii okażą się stare bloki na węgiel. Piszemy o procesie prenotyfikacyjnym umowy społecznej dotyczącej transformacji górnictwa i województwa śląskiego. Od zgody Brukseli zależy, czy wynegocjowany kilka miesięcy temu dokument zacznie obowiązywać 1 stycznia 2022 roku. Polecamy także relację z branżowej pielgrzymki do Częstochowy. Aby pobrać cyfrową wersję gazety, kliknij tutaj.

Od 31 października do 13 listopada w szkockim Glasgow obradowała 26. Konferencja Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (COP26). Jednym z jej uczestników był przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki (KSGiE) NSZZ "Solidarność" Jarosław Grzesik, z którym rozmawiamy o przebiegu COP26 i treści przyjętych tam deklaracji.

Na dwie niedziele przed Barbórką - jak co roku - górnicy, energetycy, elektrycy i elektronicy dziękowali Matce Boskiej Częstochowskiej za otrzymane łaski i prosili o dalsze błogosławieństwa podczas zorganizowanej przez Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki (KSGiE) NSZZ "Solidarność" XXXI Pielgrzymki Górników na Jasną Górę.

- COP26 wyraźnie pokazał, że największe i najsilniejsze gospodarki na świecie nie zamierzają pozbywać się węgla i innych paliw kopalnych. (...) Szczyt w Glasgow jest kubłem zimnej wody dla Europy i miejmy nadzieje, że będzie to pierwszy krok do otrzeźwienia. Od polskiego rządu należy teraz oczekiwać, że w kwestii polityki klimatycznej wreszcie przestanie dawać ciała w Brukseli - ocenił szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz, podsumowując 26. Konferencję Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (COP26), która od 31 października do 13 listopada obradowała w szkockim Glasgow.

Pięć organizacji związkowych wchodzących w skład Pomocniczego Komitetu Sterującego Polskiej Grupy Górniczej SA (PGG) zażądało rozpoczęcia rozmów na temat podwyżek dla pracowników PGG, kierując pismo na ręce prezesa Spółki Tomasza Rogali. Bezpośrednią przyczyną tak zdecydowanego stanowiska strony społecznej jest niespotykana od 20 lat inflacja, przez co realna wartość wynagrodzeń spada coraz szybciej.

- Do końca roku kalendarzowego pozostały dwa miesiące. Bez wstępnej zgody na prenotyfikację umowy społecznej od stycznia spółki węglowe nie będą mogły otrzymywać subsydiowania z budżetu państwa, co zagrozi ich płynności finansowej. Szczególnie trudną sytuację będą miały podmioty, które zostaną wydzielone poza macierzyste koncerny energetyczne, z którymi dotąd były ściśle powiązane - ostrzegają związkowi sygnatariusze umowy społecznej regulującej transformacji polskiego górnictwa i energetyki w piśmie skierowanym do wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Domagają się pilnego spotkania, a także powołania wiceministra odpowiedzialnego za górnictwo.

Tegoroczne obchody jubileuszu 60-lecia kopalni "Szczygłowice" (obecnie KWK "Knurów-Szczygłowice" Ruch "Szczygłowice") zaszczycił swoją obecnością Tadeusz Arent, pierwszy przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" KWK "Szczygłowice", internowany w stanie wojennym, posiadacz statusu pokrzywdzonego w rozumieniu ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej (IPN). Zainicjowana przez niego i przeprowadzona w 1981 roku akcja wywiezienia lidera "starych" związków zawodowych na taczkach za bramę zakładu stała się wręcz legendarna, a wzmianka o niej trafiła do serialu "Alternatywy 4" Stanisława Barei (kliknij tutaj). W 1983 r. - pod presją komunistycznego reżimu - Tadeusz Arent opuścił kraj. Publikujemy rozmowę ze współzałożycielem szczygłowickiej "Solidarności", który po niemal czterech dekadach spędzonych na emigracji w Stanach Zjednoczonych odwiedził Polskę i Górny Śląsk.